Koszmar w USA. Autostrada w ogniu, siedem osób nie żyje
Koszmarny wypadek na drodze do parku narodowego Yellowstone w USA. Autostrada stanęła w ogniu po zderzeniu osobowego busa z ciężarówką. Zginęło siedem osób, w tym turyści z Chin i Włoch.
Co musisz wiedzieć?
- Gdzie i kiedy doszło do wypadku? Wypadek miał miejsce 1 maja na autostradzie w stanie Idaho, prowadzącej do Parku Narodowego Yellowstone.
- Ile osób zginęło i skąd pochodziły? Zginęło siedem osób, w tym pięciu obywateli Chin i dwóch turystów z Włoch.
- Jakie działania podjęto po wypadku? W akcji ratunkowej uczestniczyły lokalne służby i śmigłowce medyczne, które przetransportowały rannych do szpitali.
Tragedii na drodze do Yellowstone
Do wypadku doszło, gdy pickup prowadzony przez 25-letniego obywatela Teksasu zderzył się czołowo z mercedesem przewożącym 14 turystów. Po zderzeniu oba pojazdy stanęły w ogniu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nocny atak na Rosję. Seria eksplozji pod Kurskiem
W wyniku zderzenia zginął kierowca pickupa oraz sześć osób podróżujących busem. Ciała pasażerów busa zostały zwęglone do tego stopnia, że ich identyfikacja jest możliwa jedynie na podstawie wyników testów DNA - przekazała koroner hrabstwa Fremont Brenda Dye w rozmowie z "The New York Times".
Przeczytaj także: Po uderzeniu drzewo wyrwane z korzeniami. Tragedia w Pomorskim
Busem podróżowali turyści z Chin i Włoch
Chiński Konsulat Generalny w San Francisco poinformował, że w wypadku zginęło pięciu obywateli Chin, a kolejnych ośmiu zostało rannych. "Konsulat wyraził głębokie kondolencje dla rodzin zmarłych oraz szczere współczucie dla rannych i rodzin osób dotkniętych tragedią" - podała agencja Xinhua.
Siódma z ofiar śmiertelnych była obywatelem Włoch. Policja nadal bada przyczyny tego tragicznego zdarzenia.
Przeczytaj także: Norweski milioner zginął w Polsce. Tragiczny wypadek
Niebezpieczna droga
Gubernator stanu Idaho Brad Little również odniósł się do tragedii, podkreślając jej wagę w mediach społecznościowych. - Modlę się za ofiary tej katastrofy. Mieszkańcy Idaho ściśle współpracują z lokalnymi władzami, aby ustalić, co doprowadziło do tego tragicznego wypadku - przekazał w oświadczeniu.
Odcinek drogi, na którym doszło do wypadku, jest znany jako "bardzo niebezpieczny" i "bardzo ruchliwy" - mówił mediom Roger Merrill, 60-letni świadek zdarzenia, który nagrał film z płonącymi pojazdami po wypadku.
W okolicy często pojawiają się vany turystyczne, ponieważ znajduje się ona blisko wejścia do parku narodowego. Po wypadku ruch na autostradzie został całkowicie zablokowany na ponad siedem godzin.
Źródło: "The New York Post", X