Groza pod Warszawą. Kula przeleciała tuż obok niej
Pijany "snajper" strzelał do ludzi z wiatrówki. 44-letni mieszkaniec Otwocka na szczęście jest już w rękach policji. Za zarzuty, które usłyszał, grożą mu nawet trzy lata spędzone w więzieniu.
Do zdarzenia doszło w ostatni wtorek września. Jak podaje policja, agresywny mężczyzna siedział na ławce w Parku Miejskim i strzelał do przechodniów z pistoletu na metalowe kule. Dochodziła godzina 18, kiedy funkcjonariusze otrzymali zgłoszenie od mieszkanki, w stronę której padły strzały.
- Na miejsce natychmiast udali się policjanci z wydziału kryminalnego, którzy przerwali groźną zabawę i zatrzymali sprawcę. Okazał się nim 44-letni otwocczanin, przy którym funkcjonariusze znaleźli przedmiot przypominający broń i pudełko z metalowymi kulkami. Badanie stanu trzeźwości mężczyzny dało wynik blisko 1,5 promila alkoholu w organizmie. Trafił do celi na komendzie - mówi mł. asp. Paulina Harabin z policji w Otwocku.
Mężczyzna usłyszał zarzut narażenia człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Za popełnione czyny może trafić do więzienia nawet na trzy lata.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Brutalne morderstwo rodziny mormonów
Harabin podaje, że w trakcie wyjaśnień podejrzany nie potrafił racjonalnie wytłumaczyć swojego postępowania.
- Twierdził, że jest miłośnikiem militariów, a samego zdarzenia nie pamięta z uwagi na nadmierną ilość spożytego wcześniej alkoholu - podsumowała policjantka.
Czytaj też: