Koszmar w Opolu trwa. Tym razem organizatorzy narazili się... spadkobiercom Młynarskiego
Kolejny skandal związany z tegorocznym Festiwalem Piosenki Polskiej w Opolu. Tym razem organizatorzy poważnie podpadli spadkobiercom Wojciecha Młynarskiego.
Podczas 54. edycji festiwalu odbędzie się koncert poświęcony twórczości zmarłego w marcu Wojciecha Młynarskiego - to jedna z informacji zawartych we wpisie na oficjalnym fanpage'u artysty. Niestety, zgodnie z treścią posta organizatorzy zapomnieli poinformować o swoich planach kilku ważnych osób. Spadkobierców poety, którzy dysponują prawami do jego utworów.
"O planowanym przez TVP koncercie poświęconym piosenkom Wojciecha Młynarskiego dowiadujemy się jako ostatni, nieoficjalną drogą" - można przeczytać na Facebooku. "Dotychczas ani Fundacja Wojciecha Młynarskiego ani żadne z nas, spadkobierców, nie zostało oficjalnie zaproszone przez TVP do rozmów na temat ewentualnego wykorzystania utworów Wojciecha Młynarskiego, do których prawami dysponujemy" - kontynuuje autor wpisu.
Spadkobiercy wyrażają wątpliwość, czy w tak krótkim czasie możliwe jest właściwe przygotowanie wspominkowego koncertu i proszą o usznaowanie żałoby po zmarłym artyście. To oczywiście nie pierwsza wpadka związana z tegorocznym festiwalem. Wcześniej z udziału we własnym koncercie jubileuszowym wycofała się Maryla Rodowicz. W związku z plotkami o czarnej liście wykluczonych z imprezy artystów z imprezy zrezygnowali także inni wykonawcy. Wśród osób bojkotujących festiwal znalazł się nawet jeden z konferansjerów.