Koszmar podczas spaceru. Mężczyzna znalazł ciało
Mieszkaniec Mysłowic w woj. śląskim był świadkiem przerażającej sceny, gdy podczas spaceru nad brzegiem zbiornika wodnego Hubertus natknął się na dryfujące ciało. Mężczyzna powiadomił służby. Są podejrzenia co do tożsamości zmarłego.
Do zdarzenia doszło w sobotę, 10 czerwca. Policjanci i strażacy przybyli na miejsce około południa i przy użyciu łodzi motorowej wyłowili ciało z wody. Z powodu stanu zwłok nie było możliwe natychmiastowe ustalenie tożsamości zmarłego.
Trwają obecnie czynności wyjaśniające w tej sprawie i planowana jest sekcja zwłok, która pozwoli na potwierdzenie tożsamości i wyjaśnienie przyczyny śmierci mężczyzny. Prokuratura nadzoruje prowadzone śledztwo.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Tajemnicze odkrycie na dnie oceanu. "O mój Boże, co to jest"Hube
Spekulacje na temat tożsamości zmarłego
W lokalnych mediach pojawiły się spekulacje dotyczące tożsamości zmarłego. Według informacji publikowanych przez "Dziennik Zachodni" istnieje podejrzenie, że może to być zaginiony 29-letni mieszkaniec Ustronia.
W ubiegłym tygodniu, 4 czerwca, mężczyzna zniknął, a nieoficjalnie ostatnie logowanie jego telefonu wykryto na terenie kąpieliska Hubertus. Jednak służby nie potwierdzają tych informacji.
Przyczyna śmierci oraz tożsamość zmarłego mężczyzny są obecnie przedmiotem śledztwa. Lokalna społeczność jest wstrząśnięta tym tragicznym wydarzeniem i oczekuje na dalsze informacje w tej sprawie.
Źródło: "Dziennik Zachodni"
Czytaj także: