Koszmar na cmentarzach. Ceny pochówku najwyższe w historii Wielkiej Brytanii

Rosnące koszty utrzymania sprawiają, że życie w Wielkiej Brytanii jest coraz trudniejsze. Jak się okazuje - nie tylko życie. Brytyjskie media alarmują, że drastycznie wzrosły koszty pogrzebów, które osiągnęły niespotykany do tej pory poziom.

Cmentarz w Londynie
Cmentarz w Londynie
Źródło zdjęć: © Wikimedia Commons

Dziennik "Guardian" pisze, że "koszt umierania" osiągnął rekordowo wysoki poziom. Coraz więcej pogrążonych w żałobie rodzin musi sprzedawać swoje rzeczy, korzystać z oszczędności lub ratować się pożyczkami, aby pokryć koszty pogrzebu ukochanej osoby.

Według raportu przygotowanego przez firmę ubezpieczeniową SunLife wzrosła liczba tzw. pogrzebów publicznych, znanych również jako "pogrzeby nędzarzy". Są to pochówki organizowane przez lokalną radę dla kogoś, kto nie miał krewnych bądź nie miał możliwości opłacenia własnego pochówku.

Badanie przeprowadzone dzięki rozmowom z 1500 rodzinami oraz właścicielami 100 zakładów pogrzebowych wykazało, że średni koszt pogrzebu to 4141 funtów (ponad 21 tys. złotych). Jeszcze dwie dekady temu koszt podstawowego pogrzebu wynosił 1835 funtów. Z raportu płyną wnioski, że płacenie tak wysokich kwot w czasie kryzysu związanego ze wzrostem kosztów utrzymania "popycha rodziny w długi i wpływa na ich samopoczucie psychiczne i fizyczne".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Warto odnotować, że kwota 4141 funtów to cena jedynie podstawowego pochówku. Okazuje się, że średni całkowity koszt, który poza pochówkiem lub kremacją obejmuje koszty zakładu pogrzebowego, średniej wielkości trumnę, limuzynę pogrzebową, celebransa oraz dodatkowe opłaty to średni koszt 9658 funtów, czyli przy obecnym kursie prawie 50 tys. złotych.

Z szacunków wynika, że 70 procent mieszkańców Wysp gromadzi rezerwy na "czarną godzinę", ale tylko 43 procent ma odpowiednie środki, aby opłacić własny pochówek. Jedna na pięć rodzin doświadcza "znaczących problemów finansowych" podczas płacenia za pogrzeb. Wielu z respondentów stwierdziło, że zebrało pieniądze, korzystając ze swoich oszczędności lub inwestycje, pożyczając od przyjaciół lub krewnych lub sprzedając rzeczy, aby pokryć koszty.

To jak koszmar. Ceny pochówku w UK najwyższe w historii

W raporcie zwrócono również uwagę na rosnącą popularność kremacji bezpośrednich, w których nie ma ceremonii pogrzebowej i nie ma rodziny ani przyjaciół. W 2023 r. aż jedna piąta pogrzebów była kremacją bezpośrednią. W 2019 r. ten odsetek wynosił zaledwie 3 procent.

"Liczba bezpośrednich kremacji wzrosła podczas pandemii – z konieczności – ale nadal zyskują na popularności nawet w latach po ograniczeniach Covid-19. Może to częściowo wynikać z presji kosztów utrzymania, choć jest to również opcja preferowana przez niektórych, którzy mogą sobie pozwolić na coś bardziej wystawnego, ale nie chcą wielkiego zamieszania" - powiedzieli "Guardianowi" przedstawiciele SunLife.

Zmarły w 2016 r. David Bowie miał zostać skremowany bez obecności rodziny i przyjaciół. W tym przypadku był to wybór piosenkarza. Dla wielu mieszkańców Wielkiej Brytanii bezpośrednia kremacja zmarłego członka rodziny to konieczność ze względu na niezwykle wysokie koszty pochówku. Dla porównania w Polsce cena pogrzebu waha się w granicach 7-10 tys. złotych.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (15)