Kosiniak-Kamysz awansuje Mirosław i innych medalistów z wojska

Szef resortu obrony poinformował, że wszyscy wojskowi sportowcy, którzy podczas Igrzysk Olimpijskich w Paryżu zdobyli lub zdobędą medal, zostaną awansowani oraz specjalnie wyróżnieni. Jak podkreślił, sportowcy przynoszą dumę ojczyźnie.

"Zaczniemy od st. szer. spec. Aleksandry Mirosław, oczywiście po odbyciu odpowiedniego kursu!" - napisał Władysław Kosiniak-Kamysz na swoim profilu w serwisie X.

Aleksandra Mirosław od 10 lat reprezentuje barwy KW Kotłownia Lublin. Nasza złota medalistka służy w Wojsku Polskim, ma stopień starszej szeregowej specjalistki. Do tej służby odniosła się w rozmowie z dziennikarzami już po ceremonii medalowej.

- Czułam ogromną dumę, ogromną radość. To jest taki moment, kiedy marzenia się spełniają. Ja tutaj pełniłam dwie role, co chciałabym podkreślić. Jestem nie tylko sportowcem, ale też żołnierzem Wojska Polskiego, więc dla mnie to jest podwójna duma, że wywalczyłam medal dla Polski i to z najcenniejszego kruszcu - podkreśliła mistrzyni olimpijska.

Spośród 213 sportowców w polskiej reprezentacji 80 to żołnierze WP. Stanowią oni ponad 1/3 reprezentacji. Jak informował przed rozpoczęciem Igrzysk resort obrony, to największa liczba wojskowych wśród reprezentantów w porównaniu do poprzednich edycji igrzysk, począwszy od Aten w 2004 roku.

Złoty medal olimpijski we wspinaczce sportowej na czas to największy sukces 30-letniej Mirosław w karierze i pierwszy złoty medal Polski na igrzyskach w Paryżu. W stolicy Francji poprawiła też dwa razy swój rekord świata, który obecnie wynosi on 6,06.

Aleksandra Mirosław i Aleksandra Kałucka w ćwierćfinale nie dały szans rywalkom i pewnie awansowały do półfinału, gdzie się z sobą zmierzyły. W starciu lepsza była Mirosław z wynikiem 6,19 sekund.

Kałuckiej pozostała walka o trzecie miejsce. Udało jej się pokonać 22-latkę Rajiah Sallsabillach z Indonezji, tym samym zdobywając brąz.

Czytaj również:

Skandal na igrzyskach. Ukradli wiceministrowi 35 tys. dolarów

Źródło: X/PAP/WP