Kościół popiera transplantacje
W lubuskich kościołach odczytano list biskupa Adama Dyczkowskiego w sprawie poparcia
Kościoła dla transplantacji. Ordynariusz Diecezji Zielonogórsko-
Gorzowskiej włączył się tym samym w Społeczną Kampanię na Rzecz
Transplantacji, prowadzoną przez Stowarzyszenie "Życie po
przeszczepie".
22.01.2006 | aktual.: 22.01.2006 12:24
List poparcia dla przeszczepów organów jest drugą taką inicjatywą w kraju ze strony duchownych. W ubiegłym roku z apelem poparcia wystąpił metropolita lubelski abp Józef Życiński.
Biskup Dyczkowski pisze w liście m. in., że "dla wielu ludzi pojawiła się realna nadzieja, wypracowana przez postęp medycyny, na przedłużenie własnego życia. Potrzebna jest jeszcze szeroka akceptacja ze strony społeczeństwa. Osoby wierzące uświadamiają sobie dzisiaj, że stają przed nowymi możliwościami czynienia dobra, również w nowej zupełnie i niespotykanej dotąd formie".
Kościół popiera transplantację, ponieważ jest ona przejawem szacunku dla życia, a ten szacunek wyraża się najpierw w godnym przygotowaniu do poczęcia, a więc stworzenia warunków takich, które byłyby właściwe dla dziecka i dalej, trosce o to życie od początku aż do śmierci - powiedział ksiądz Jan Pawlak, proboszcz parafii Podwyższenia Krzyża Świętego w Zielonej Górze.
Poza tym Ojciec Święty (Jan Paweł II) powiedział przecież, że niemało jest dzisiaj ludzi, którzy zawdzięczają życie przeszczepowi organów - przypomniał.
Proboszcz podkreślił jednak, że poparcia dla przeszczepów nie można łączyć z poparciem dla uśmiercania. Te sprawy trzeba rozgraniczyć. Do oddania własnych organów potrzebującym trzeba dojrzeć, trzeba dojrzewać do takich czynów miłości - podkreślił ks. Pawlak. Nie można jednak tolerować inicjatyw zmierzających do aborcji, do eutanazji. One nie mają związku z szacunkiem do życia, czego naucza Kościół - dodał.
Kampania Społeczna na Rzecz Transplantacji, do której włączył się Kościół, ma na celu zmianę świadomości ludzi, którzy z różnych względów nie godzą się, by np. narządy ich bliskich zmarłych były wykorzystywane dla ratowania innych ludzi.