"Kościół nie mówi na kogo głosować"
Uczestnictwo w wyborach jest jednym z największych obowiązków obywatelskich - uważa arcybiskup Tadeusz Gocłowski. Metropolita gdański w wywiadzie dla porannych "Sygnałów Dnia" zapewnił, że Kościół nie uczestniczy w wyborach i nie angażuje się w popieranie żadnej partii ani kandydata.
06.10.2005 | aktual.: 06.10.2005 08:31
Rozmówca "Sygnałów Dnia" podkreślił, że nawet gdyby proboszczowie otrzymywali listy od polityków, to nie powinni korzystać z tych listów w publicznych wystąpieniach. Nawiązał w ten sposób do sprawy listów do proboszczów, które tuż przed wyborami parlamentarnymi wysłali politycy Prawa i Sprawiedliwości.
Ksiądz Gocłowski przyznał, że nie potrafi zrozumieć niskiej frekwencji w wyborach parlamentarnych i sporów między PO i PiS-em. Zwrócił jednak uwagę, że oba ugrupowania mają solidarnościowe korzenie i w końcu znajdą wspólny język.
Arcybiskup wezwał Polaków do dojrzałego głosowania w wyborach prezydenckich zgodnie z własnym przekonaniem i wyborem. Poinformował, że Kościół wyraził jasno swoje stanowisko na temat konieczności uczestnictwa wiernych w wyborach.