Korwin-Mikke liczy na 6‑7 proc.
Na 6-7 proc. poparcie w nadchodzących wyborach
parlamentarnych liczy Platforma Janusza Korwin-Mikkego -
powiedział w Łodzi jej lider na spotkaniu z
dziennikarzami.
W czasie swojej kampanii Korwin-Mikke chce odwiedzić wszystkie większe miasta w Polsce. Od września będzie podróżował po kraju w specjalnym autobusie.
Korwin-Mikke chce przede wszystkim walczyć ze służbami specjalnymi, które - według niego - rządzą krajem i których praktycznie nikt nie kontroluje. Jego zdaniem, służby specjalne prowadzą ze sobą wojnę. Atak na Włodzimierza Cimoszewicza to atak Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego na Wojskowe Służby Informacyjne - powiedział.
Korwin-Mikke odniósł się również do spraw Zakładu Ubezpieczeń Społecznych i emerytur. Według niego wszystkie pieniądze z przyszłych prywatyzacji muszą iść na fundusz emerytalny, bo - jak twierdzi - ZUS jest bankrutem. Ostateczne bankructwo firmy ma być ogłoszone w 2009 roku i wtedy "emeryci mają mieć wypłacane po 300 zł". Niedopuszczalne jest też, według niego, podniesienie wieku emerytalnego.
Według ostatniego sondażu IPSOS, na Platformę Janusza Korwin-Mikkego zagłosowałoby 2 proc. wyborców.
