Korporacja Finansowa oszukała ponad 6 tys. osób
Stołeczni policjanci i praska prokuratura poszukują Konrada G. i Konrada B. - dwóch wiceprezesów firmy Korporacja Finansowa, której ofiarą - według ustaleń policji - padło 6 tys. 200 osób. W tej sprawie oskarżono już m.in. jednego z prezesów Mariusza P.
11.01.2008 | aktual.: 11.01.2008 13:11
Funkcjonariusze apelują, aby na policję zgłaszały się osoby, które zostały oszukane przez firmę.
Jak powiedział Karol Jakubowski z zespołu prasowego Komendy Stołecznej Policji, cała sprawa zaczęła się w 2004 r., kiedy na policję zgłosiły się pierwsze osoby poszkodowane przez firmę.
Oferowała ona swoim klientom korzystne kredyty na zakup mieszkania. Warunkiem ich otrzymania było jednak wpłacenie opłaty manipulacyjnej w wysokości kilkuset zł lub kilku tysięcy zł w zależności od wysokości pożyczki - powiedział Jakubowski.
Osoby ubiegające się o kredyt po uiszczeniu opłaty nie otrzymywały jednak pieniędzy. Policjanci przeszukali siedzibę firmy znajdującej się na warszawskiej Pradze Północ. Zabezpieczyli dokumentację, komputery i ustalili, że jej ofiarą padło 6 tys. 200 osób z całej Polski - dodał.
W trakcie śledztwa przesłuchano 4 tys. 200 poszkodowanych. Ustalono też, że właściciele firmy oszukiwali spółki, od których wynajmowali powierzchnie biurowe oraz brali w leasing auta i sprzęt komputerowy. W sumie mogli spowodować straty w wysokości 7 mln 500 tys. zł - zaznaczył Jakubowski.
Wyłudzone pieniądze "prane" były poprzez fikcyjne usługi dokonywane dla innych spółek.
W tej sprawie zatrzymano dotąd trzy osoby. Jednego z wiceprezesów - 33-letniego Mariusza P., 28-letnią Monikę T. i 45-letniego Jacka Sz. - zaznaczył Jakubowski.
W ich sprawie skierowano już do sądu akt oskarżenia - Mariusz P. odpowie m.in. za wyłudzenie mienia znacznej wartości (grozi mu do 2 lat więzienia), Monika T. za pranie brudnych pieniędzy (przyjmowała na rachunek swojej firmy wyłudzone kwoty), a Jacek Sz. za fałszowanie dokumentacji i płatną protekcję. Nadal poszukiwani są dwaj wiceprezesi - Konrad B. i Konrad G. - zaznaczył Jakubowski.