RegionalneWarszawaKoronawirus zamknął mu hotel, dlatego nocował na łące. Pan Zdzisław przypadkową ofiarą obostrzeń
Koronawirus zamknął mu hotel, dlatego nocował na łące. Pan Zdzisław przypadkową ofiarą obostrzeń
Zdzisław Mierzejewski, Polak mieszkający na stałe w Hiszpanii wpadł w pułapkę przepisów związanych z epidemią koronawirusa. Czekał na samolot do Hiszpanii, ale loty zostały wstrzymane. 2 kwietnia zamknięto hotele, więc z pokoju w centrum Warszawy wyprowadził się na łąkę koło wsi Puchały.