Koronawirus z Chin. Polacy wracający z Wuhan trafią na oddziały zakaźne
Polacy wracający zorganizowanym przez państwo polskie transportem z miasta Wuhan w Chinach trafią do szpitali na oddziały zakaźne na obserwacje - przekazał rzecznik Ministerstwa Zdrowia Wojciech Andrusiewicz. Premier Mateusz Morawiecki dodał, że od każdej z tych osób zostaną pobrane próbki do badań pod kątem obecności koronawirusa z Chin.
Rzecznik Ministerstwa Zdrowia podał, że podróżni, którzy byli w chińskim Wuhan, trafią w ciągu najbliższych dwóch dni do Franci. Stamtąd będą mieli bezpośredni lot do Polski.
Następnie zostaną skierowani na obserwację na oddziały zakaźne. Pobrane zostaną od nich próbki do badań w kierunku koronawirusa z Chin. - Opuszczą szpital, jak będziemy mieli pewność, że nie są zarażeni koronawirusem - podał rzecznik MZ.
Załoga LOT w drodze do Warszawy. Standardowa procedura
W sobotę z Chin do Warszawy leci natomiast samolot LOT. W środku znajduje się m.in. załoga spółki, która czasowo zawiesiła rejsy do Pekinu. Samolot wyląduje na warszawskim Lotnisku Chopina o godz. 18:45.
Jak przekazał rzecznik prasowy ministerstwa, osoby, które przylecą samolotem LOT-u, będą poddane standardowym procedurom, jak każdy podróżny. - Będą pod stałym nadzorem służb sanitarno-epidemiologicznych. Tak jak każdy przylatujący do Polski z Chin. Wypełnią karty informacyjne, w których podadzą swoje dane kontaktowe. Osoby te dołączą do grupy ponad 500 osób, które są obecnie monitorowane przez sanepid i pozostają w bieżącym kontakcie ze służbami sanitarno-epidemiologicznymi - poinformował rzecznik.
Podróżni przekażą też w specjalnych kartach m.in. informacje o tym, gdzie będą przebywali przez kolejne 14 dni. Jeśli zaobserwują u siebie objawy mają informować o tym służby sanitarne. Służby również będą się systematycznie kontaktować z osobami, które wróciły z Chin.
Premier: wszyscy przejdą szczegółowe badania
"W związku z sytuacją epidemiologiczną w chińskiej prowincji Hubei podjąłem decyzję o ewakuacji stamtąd obywateli Rzeczypospolitej Polskiej" - poinformował na Facebooku premier Mateusz Morawiecki.
"Wśród pasażerów nie ma osób z podejrzeniem chorób zakaźnych, ale po wylądowaniu wszyscy profilaktycznie przejdą szczegółowe badania" - podkreślił.
Koronawirus z Chin. Zawieszone loty i ponad 11 tys. chorych
Przypomnijmy: w związku z epidemią koronawirusa zarząd Polskich Linii Lotniczych LOT zdecydował tymczasowo zawiesić od 31 stycznia do 9 lutego rejsy do Pekinu.
Od dwóch tygodni w Azji południowo-wschodniej trwa walka ze śmiertelnym koronawirusem. Przypadki zarażenia wykryto w 25 krajach. Zarażonych jest już ponad 11 tys. osób. Liczba ofiar śmiertelnych wzrosła do 258.
Źródło: Interia, RMF FM
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl