Koronawirus atakuje. W USA kolejna fala epidemii
W Stanach Zjednoczonych notuje się znaczne nasilenie fali wirusa Covid-19. Według Centrum Kontroli i Prewencji Chorób (CDC) jest ono najwyższe od lipca 2022 roku.
Zdaniem ekspertów obecnie poziom aktywności wirusa COVID-19 w Stanach Zjednoczonych jest bardzo wysoki, zwłaszcza w zachodniej części USA. - W tym roku fala COVID-19 pojawia się wcześniej niż w zeszłym, kiedy miało to miejsce pod koniec sierpnia i na początku września - powiedział cytowany przez CNN dr Jonathan Yoder, zastępca dyrektora programu monitorowania wirusa w CDC.
Wzrasta także liczba hospitalizacji i zgonów, chociaż nie w tym samym stopniu co infekcji. Na koniec lipca około 4 osoby na 100 000 były hospitalizowane z powodu Covid. W maju zarejestrowano tylko jedną hospitalizację na 100 000 osób, najmniej od początku pandemii.
- To bardzo znaczący wzrost. To najwyższy poziom w trakcie letniej fali. Obecnie wykrywamy SARS-CoV-2 w 100 procentach naszych próbek w całym kraju - oceniła w wypowiedzi dla CNN dr Marlene Wolfe, adiunkt ds. zdrowia środowiskowego i publicznego na Uniwersytecie Emory w Atlancie, w stanie Georgia.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: Putin użyje broni jądrowej? "Byłaby to porażka Rosji"
Będą nowe szczepionki
Amerykańska Agencja Żywności i Leków (FDA) jeszcze nie zatwierdziła najnowszych modyfikacji szczepionek przeciw COVID-19. Zdaniem ekspertów zaktualizowane dawki od firm Pfizer, Moderny i Novavax powinny być gotowe w nadchodzących tygodniach.
FDA, zgodnie z rutynową procedurą, w lipcu dokonała ponownej oceny szczepionek przeciw COVID. Nakazuje producentom ich modyfikację na jesień, aby były lepiej przystosowane do nowych wariantów wirusa, które powodują zachorowania.
Przeczytaj również:
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski