Koronawirus. Wiemy, ile osób pracuje w szpitalu na Stadionie Narodowym
Według informacji, do których dotarła WP, w szpitalu tymczasowym na Stadionie Narodowym zatrudnionych jest 540 osób. Wśród personelu jest m.in. kapelan szpitalny i dietetyczka.
Na stronie Szpitala Narodowego możemy przeczytać, że 2 lutego na 112 gotowe łóżka przebywało w szpitalu 51 pacjentów. Tydzień wcześniej było to 64 chorych na COVID-19. WP uzyskała dokumenty, które pokazują liczbę zatrudnionego na Stadionie Narodowym personelu.
W szpitalu pracuje 185 lekarzy, 161 pielęgniarek i 98 ratowników medycznych. Oprócz tego zatrudnionych jest tam 17 techników elektroradiologii, 27 opiekunów medycznych i 5 salowych. Archiwami i rejestracją zajmuje się 30 rejestratorek i sekretarek medycznych.
Na liście zatrudnionych jest też kapelan szpitalny, dietetyczka, jeden informatyk i 7 konserwatorów urządzeń. Całość dopełnia jeden dyspozytor i 5 osób administracji. Razem 540 osób. Dla porównania, w Centralnym Szpitalu Klinicznym MSWiA przed pandemią zatrudnionych było 2500 osób przy możliwości jednoczesnej hospitalizacji w placówce 1000 osób. W szpitalu przez cały 2019 rok leczonych było prawie 90 tys. osób.
Zatrudnienie kapelana nakazują przepisy
O ocenę liczby personelu WP poprosiła dyrektora jednego ze szpitali "niecovidowych" z województwa mazowieckiego. - Jeżeli szpital tymczasowy utrzymuje tak zwaną zdolność bojową na wypadek rozwoju epidemii, to musi mieć zwiększony personel - mówi proszący o zachowanie anonimowości dyrektor. Jego zdaniem trudne do wyjaśnienia jest zatrudnienie w Szpitalu Narodowym dietetyka, skoro posiłki dostarcza wyspecjalizowana firma.
- To, że na liście personelu znajduje się kapelan jest jednak zrozumiałe. Wymuszają to przepisy praw pacjenta. Kapelan robi trochę za psychologa. Ocena tej sytuacji zależy jednak od tego, ile ma płacone. U mnie zarabia minimalną krajową - mówi manager.
Szef Szpitala Narodowego dr Artur Zaczyński tłumaczy, że przyjęto założenie, że szpital nie może osłabiać działalności CSK MSWiA. Dlatego zatrudnia się na umowy wielu lekarzy z całego kraju. - Muszę mieć do dyspozycji ludzi, bo grafik jest płynny i trzeba go zapełniać - mówi WP Zaczyński. Dodaje, że zatrudnienie dietetyka jest wymogiem NFZ.