Koronawirus. WHO dopuszcza do użytku kolejną szczepionkę przeciw COVID-19
Światowa Organizacja Zdrowia awaryjnie dopuściła do użytku kolejną szczepionkę przeciw COVID-19 chińskiej firmy Sinopharm. To pierwszy specyfik, który nie jest produkowany na Zachodzie.
- Światowa Organizacja Zdrowia awaryjnie dopuściła w piątek do użytku szczepionkę przeciw COVID-19 chińskiej firmy Sinopharm - przekazał szef WHO Tedros Adhanom Ghebreyesus. Decyzja WHO potencjalnie toruje drogę milionom dawek, które mogą dotrzeć do krajów rozwijających za pośrednictwem programu wspieranego przez ONZ - COVAX.
"Oznacza to, że świat ma jeszcze jedno bezpieczne i skuteczne narzędzie do walki z tą pandemią" - przekazał COVAX. Partnerstwo publiczno-prywatne przekazało, że prowadzi rozmowy z kilkoma producentami, w tym z Sinopharmem, w celu "dalszego poszerzania i dywersyfikacji portfolio i zapewnienia dostępu do dodatkowych dawek" dla krajów rozwijających się i objętych programem COVAX.
Piątkowa decyzja WHO to również pierwszy przypadek, gdy awaryjnie zatwierdza do użytku szczepionkę chińskiej produkcji na chorobę zakaźną. W Chinach - kraju, gdzie odkryto koronawirusa SARS-CoV-2 - opracowano 4 szczepionki, którymi można się zaszczepić w kilkunastu państwach na świecie.
Ujawnili tożsamość dyplomaty z Indii. Wiceszef MSZ Paweł Jabłoński oburzony
"Zakupiły je między innymi takie kraje jak Meksyk, Turcja, Indonezja i Brazylia. Podczas testów klinicznych przeprowadzonych w Brazylii jedna z chińskich szczepionek osiągnęła skuteczność tylko około 50 procent" - przekazywały światowe agencje.
Szczepionka na COVID. Skuteczność i działanie chińskiej szczepionki Sinopharm
Szczepionka Sinopharm nie została dopuszczona na rynek europejski przez EMA, zatem nie będzie używana w polskim Narodowym Programie Szczepień. Mimo to chiński specyfik używany jest na Węgrzech, szczepionką Sinopharm zaszczepił się m.in. premier Wiktor Orban. Szef Fideszu mówił na nagraniu udostępnionym w sieci, że czuje się dobrze, a od szczepienia pracuje w swojej siedzibie. - Niech państwo się nie boją - podkreślał. Chińska szczepionka na COVID została podana także prezydentowi Węgier - Janosowi Aderowi.
Sinopharm nie opublikował jeszcze wyników ze swoich badań w żadnym z czasopism naukowych, dlatego Światowa Organizacja Zdrowia zażądała przesłania dotychczasowych rezultatów. Dane pochodzą głównie ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Podsumowanie opublikowane przez WHO sugeruje, że szczepionka jest skuteczna w około 78 procentach, z zastrzeżeniem, że wszyscy zaszczepieni, oprócz kilkuset ochotników biorących udział w badaniu, mieli mniej niż 60 lat.
Z kolei chińskie władze twierdzą, że ich preparat zapobiega zachorowaniu na COVID-19 ze skutecznością ponad 79 proc. Próby kliniczne przeprowadzane w Brazylii, Turcji i Indonezji wykazały skuteczność pomiędzy 50,65 a 83,5 proc. Szczepionka Sinopharmu podawana jest w dwóch dawkach, a WHO zleca stosowanie jej u osób powyżej 18. roku życia.
Trwa ładowanie wpisu: twitter