Koronawirus we Włoszech. Nowy dekret i zamknięcie Lombardii. Polki mówią o izolacji

Koronawirus we Włoszech wymusił radykalne zaostrzenie przepisów. W nocy z soboty na niedzielę premier kraju ogłosił specjalny dekret. W Lombardii zamknięte zostaną kina i teatry, a działanie restauracji radykalnie ograniczone. - Sytuacja jest nieciekawa - mówią Polki mieszkające w Lombardii.

Koronawirus we Włoszech. Premier wprowadził specjalny dekret
Źródło zdjęć: © PAP/EPA

Liczba ofiar we Włoszech tylko w ciągu ostatniej doby wzrosła ze 197 do 233. W sumie chorych jest ponad 5 tysięcy osób. Oznacza to, że pod względem liczby zgonów, gorsza sytuacja panuje tylko w Chinach. Premier Włoch Giuseppe Conte zapowiedział w związku z tym wprowadzenie specjalnego dekretu w rejonach objętych największym ryzykiem.

Restrykcyjne przepisy wprowadzone będą w Lombardii oraz 14 miastach - prowincjach w regionach Piemont, Wenecja Euganejska, Emilia-Romania i Marche.

Koronawirus we Włoszech. "Są obawy, ale nie panikujmy"

Agnieszka mieszka w miejscowości Paratico w Lombardi, w okolicach jeziora Iseo. - Sytuacja jest dość poważna. Osób chorych przybywa z dnia na dzień w bardzo szybkim tempie - mówi WP Agnieszka.

I dodaje, że dekret faktycznie już obowiązuje - do miejsc objętych nowymi przepisami nie można wjeżdżać, ani z nich wyjeżdżać. - Trzeba ograniczyć wyjścia z domu, by zahamować rozprzestrzenianie się wirusa. Szkoły są u nas zamknięte, podobnie kina czy centra handlowe w weekend. Odwołano wydarzenia sportowe, kulturalne - wymienia Agnieszka. - Mówią nam, by unikać uścisków dłoni, nie grupować się. Między dwoma osobami trzeba zachować odległość jednego metra - mówi mieszkanka Paratico.

Zobacz też: Koronawirus. Ministerstwo Zdrowia opublikowało specjalny film

Pytana, czy obawia się tego, co się dzieje - To normalne, że są obawy czy strach. Panika? Nie, jak na razie nie widziałam - dodaje Agnieszka. - A to ważne, by nie panikować i dostosować się do tych nakazów i nowych reguł - podsumowuje.

Koronawirus we Włoszech. "Ludzie chcą wyjechać z Mediolanu"

Anna natomiast mieszka na stałe w Mediolanie. W piątek przyjechała na chwilę do Polski. Opublikowała nagranie, na którym mówi o tym, że na lotnisku w Bergamo (miasto oddalone kilkadziesiąt kilometrów od Mediolanu) nie przeszła prawie żadnej kontroli. - Dostałam do wypełnienia kartę, muszę wpisać kraje pobytu w ostatnich czternastu dniach i swoje dane - mówi na nagraniu. W Polsce, przed wyjściem z samolotu, miała sprawdzaną temperaturę. - Polska dobrze się sprawuje - we Włoszech takich kontroli nie widziałam - dodała.

Teraz jest w podróży powrotnej do Włoch. - Mam nadzieję, że mnie wpuszczą. Jestem mieszkańcem tego miasta. A sytuacja jest kiepska. Ludzie, turyści, chcą wyjechać z Mediolanu, ale nie mogą. Zablokowano całą stację główną na dworcu w mieście - opowiada Anna.

Dodaje też, że w szpitalach brakuje już miejsc. Pojawiają się też głosy, że we Włoszech ma zostać wprowadzony limit wieku dotyczący pacjentów z koronawirusem. - Że będą ratować tylko młodych, którzy mają większe szanse na przeżycie - mówi Anna.

Koronawirus w Polsce. Osiem przypadków

Ministerstwo Zdrowia potwierdziło w niedzielę, że w Polsce wykryto dwa nowe przypadki zarażenia koronawirusem. "Wyniki dotyczą kobiety z województwa mazowieckiego i mężczyzny z śląskiego" - poinformowano.

Oznacza to, że w Polsce mamy już osiem przypadków zakażenia koronawirusem. Przypomnijmy: pierwszy przypadek został potwierdzony w środę. Pacjent, u którego go wykryto, jest hospitalizowany w Zielonej Górze; przyjechał z Niemiec. Jest mieszkańcem Cybinki w województwie lubuskim. Jego stan jest dobry.

W piątek potwierdzono kolejne cztery przypadki: dwoje pacjentów przebywa w szpitalu w Szczecinie (przyjechali w Włoch), jeden w szpitalu Wrocławiu (przyleciał z Wielkiej Brytanii), jedna pacjentka w szpitalu w Ostródzie (osoba ta podróżowała autokarem z Niemiec razem z mężczyzną, u którego potwierdzono pierwszy przypadek koronawirusa w Polsce). Szósty pacjent potwierdzony w sobotę również podróżował autokarem z Niemiec i także będzie hospitalizowany w Ostródzie. W niedzielę natomiast poinformowano o kolejnych dwóch przypadkach - w województwie mazowieckim i śląskim.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Źródło artykułu: WP Wiadomości

Wybrane dla Ciebie

Pochówki ofiar zbrodni w Puźnikach. "Przywrócenie godności"
Pochówki ofiar zbrodni w Puźnikach. "Przywrócenie godności"
To nie koniec prawdziwego lata. Prognoza na nadchodzący tydzień
To nie koniec prawdziwego lata. Prognoza na nadchodzący tydzień
Zatrzymanie polskiego zakonnika na Białorusi. Karmelici potwierdzają
Zatrzymanie polskiego zakonnika na Białorusi. Karmelici potwierdzają
Nietypowe zdarzenie. Strażacy ścigali radziecką ciężarówkę
Nietypowe zdarzenie. Strażacy ścigali radziecką ciężarówkę
Resort zamyka ośrodek w Świdnicy. "Nie będę miała gdzie się podziać"
Resort zamyka ośrodek w Świdnicy. "Nie będę miała gdzie się podziać"
Słynny miecz świetlny sprzedany. Kwota robi wrażenie
Słynny miecz świetlny sprzedany. Kwota robi wrażenie
Izrael intensyfikuje działania. Ostrzegli mieszkańców Gazy
Izrael intensyfikuje działania. Ostrzegli mieszkańców Gazy
Teraz Sikorski odpowiedział. "Dlaczego pańscy ludzie donosili"
Teraz Sikorski odpowiedział. "Dlaczego pańscy ludzie donosili"
"Może przyjechać". Zełenski składa propozycję Putinowi
"Może przyjechać". Zełenski składa propozycję Putinowi
Teorie spiskowe wokół śmierci kandydatów w Niemczech. Zmarło 16
Teorie spiskowe wokół śmierci kandydatów w Niemczech. Zmarło 16
Tajemniczy obiekt odkryty nad Wisłą. Co to może być?
Tajemniczy obiekt odkryty nad Wisłą. Co to może być?
Przewoził 11 migrantów. Ukrainiec zatrzymany
Przewoził 11 migrantów. Ukrainiec zatrzymany