Koronawirus w Wielkiej Brytanii. Boris Johnson wciąż w szpitalu. Nowe informacje
Boris Johnson, premier Wielkiej Brytanii trafił do szpitala z powodu objawów związanych z koronawirusem. O stanie zdrowia poinformowało biuro prasowe premiera. Jak informuje "Politico", Johnson nie będzie prowadził poniedziałkowych obrad rządu. Zastąpi go Dominic Raab, minister spraw zagranicznych.
06.04.2020 | aktual.: 06.04.2020 07:38
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
O przyjęciu Johnsona do szpitala zdecydowano w niedzielę, o czym informowaliśmy na łamach Wirtualnej Polski.
Koronawirus w Wielkiej Brytanii. Boris Johnson wciąż w szpitalu
Jak informuje Politico, w poniedziałkowych obowiązkach Borisa Johnsona zastąpi minister spraw zagranicznych Dominic Rabb. Będzie on m.in. przewodniczył porannym obradom gabinetu.
Jak dodaje "The Telegraph", na ten moment nie ma zgody premiera na przekazanie rządu w ręce Raaba. To właśnie minister spraw zagranicznych byłby kolejnym premierem, gdyby Johnson nie był w stanie dalej pełnić swoich obowiązków. Na ten moment jednak Boris Johnson ma upierać się przy pozostaniu na stanowisku.
Premier Johnson miał zostać na noc w londyńskim szpitalu. Tam miał przejść szereg badań. Nie wiadomo, kiedy wróci na Downing Street ani jaki jest jego obecny stan zdrowia.
Koronawirus w Wielkiej Brytanii. Boris Johnson i dolegliwości
Przypomnijmy, Johnson do szpitala trafił w niedzielę. Premier udał się tam na polecenie swojego lekarza. "To krok zapobiegawczy. Premier nadal odczuwa uporczywe objawy zakażenia, chociaż minęło już dziesięć dni od otrzymania pozytywnego wyniku na obecność koronawirusa. Premier wciąż walczy z gorączką" - informuje biuro prasowe Downing Street.
Boris Johnson podziękował też NHS (System Opieki Zdrowotnej w Wielkiej Brytanii - przyp. red.) za ciężką pracę w walce z koronawirusem. "Premier wzywa też Brytyjczyków do dalszego przestrzegania kwarantanny. Pozostańcie w domu i ratujcie ludzkie życie" - czytamy w oświadczeniu.
Boris Johnson o pozytywnym wyniku testu na obecność koronawirusa poinformował w piątek 27 marca. Szef brytyjskiego rządu nagrał wtedy film, w którym mówił, że swoje obowiązki będzie sprawował zdalnie. Miało to trwać przez 7 dni (zgodnie z zaleceniami lekarzy), jednak dolegliwości zmusiły premiera do dalszego przebywania w izolacji.
Oprócz premiera, zakażenie koronawirusem stwierdzono też u ministra zdrowia w rządzie Johnsona, Matta Hancocka. Pokonał on już jednak wirusa i opuścił izolację.
Źródło. www.gov.uk/politico.com
Masz newsa? Daj znać na dziejesie.wp.pl. Czekamy na zdjęcia, nagrania oraz informacje!