Koronawirus w Wielkiej Brytanii. Najmniej zgonów od połowy września
Przez ostatnią dobę w Wielkiej Brytanii z powodu COVID-19 zmarło 10 osób. Jest to najniższy bilans zgonów od 14 września ubiegłego roku. Łącznie w całym kraju już ponad 5 mln ludzi otrzymało obie dawki szczepionki przeciwko koronawirusowi.
Najnowsze dane dotyczące sytuacji epidemicznej przekazał brytyjski rząd. Poinformowano, że w ciągu ostatniej doby zmarło 10 pacjentów. Przez ostatni tydzień stwierdzono 254 zgony, których przyczyną było zakażenie koronawirusem.
Oprócz ofiar śmiertelnych spada też liczba nowych infekcji. W sobotę potwierdzono 3423 przypadki zakażenia - jest to drugi najniższy wskaźnik od 17 września. W sumie przez ostatnie siedem dni zdiagnozowano 27,9 tys. infekcji.Od początku epidemii w Wielkiej Brytanii wykryto prawie 4,36 mln zakażeń infekcji. Zmarło ponad 127 tys. osób.
Malejące liczby zgonów i nowych przypadków mają związek z trwającą akcją szczepień. Pierwszą dawkę szczepionki do tej pory dostało ponad 31,4 mln osób - stanowi to 59,7 proc. dorosłej populacji. Obie dawki preparatu dostało 5,2 mln ludzi, czyli 9,9 proc. dorosłych.
"Nasz spektakularny program szczepień dostarczył już ponad pięć milionów drugich dawek, zapewniając osobom najbardziej narażonym na Covid-19 - w tym połowie osób w wieku powyżej 80 lat - najlepszą możliwą ochronę. Jest to niezbędne, aby każdy mógł uzyskać jak najsilniejszą ochronę przed Covid-19, w miarę jak będziemy podążać drogą ku wolności, pozwalającą nam odzyskać to, co kochamy" - oświadczył minister zdrowia Matt Hancock.
Zobacz też: Koronawirus w Polsce. Zmiany w rejestracji na szczepienia? Michał Dworczyk wyjaśnia