Koronawirus. W przebraniu lekarza wtargnął do szpitala w Peru. Znalazł ciało ojca
Do skandalicznej sytuacji doszło w Peru. W Huencayo 21-letni policjant przebrał się w strój lekarza i wszedł na covidowy oddział. Chciał dowiedzieć się, co dzieje się z jego ojcem. Okazało się, że zmarł.
Pandemia koronawirusa sprawiła, że w szpitalach - a zwłaszcza na oddziałach covidowych - zastosowano specjalne środki ostrożności, by zahamować transmisję koronawirusa. Zgodnie z przepisami obowiązuje zakaz odwiedzin pacjentów. Nie wszyscy potrafią się z tym pogodzin.
Policjant w przebraniu lekarza wtargnął do szpitala
W peruwiańskim Huancayo 21-policjant chciał za wszelką cenę dowiedzieć się, co dzieje się z jego ojcem, który został przyjęty na oddział covidowy. Funkcjonariusz ostatecznie dotarł do łóżka swojego ojca, ale tam dowiedział się, że pacjent zmarł z powodu powikłań związanych z cukrzycą. Historię opisał "Daily Mail".
Wcześniej policjant Jampier Gaspar Montes przez 48 godzin próbował dowiedzieć się od lekarzy, co dzieje się z jego ojcem. Bezskutecznie. Choć stan pacjenta określano jako ciężki, to nikt nie potrafił udzielić mu odpowiedzi na pytanie dotyczące losów ojca w szpitalu.
W nietypowy sposób dowiedział się o śmierci ojca
Policjant przebrał się za lekarza, a wchodząc do szpitala podał się za dietetyka. Gdy już dostał się na oddział, znalazł salę, na której leżał ojciec. Tam zobaczył, że jego ciało nadal leży w łóżku. Wtedy wybiegł na ulicę. Zaczął zdejmować ubranie ochronne i wzbudził podejrzenia patrolu policji. 21-latek został zatrzymany.
