Koronawirus w Polsce. Zmarła najmłodsza osoba zakażona SARS-CoV-2
"Z przykrością informujemy o śmierci kolejnych 31 osób zakażonych koronawirusem" - tak brzmiał popołudniowy komunikat ministerstwa zdrowia. Piątek okazał się najtragiczniejszym dniem pandemii w Polsce - zmarło 40 osób. Wśród ofiar COVID-19 znalazł się 18-latek ze szpitala z Kędzierzyna-Koźla.
W piątek rano jeszcze nic nie wskazywało na to, że ten dzień będzie najtragiczniejszy ze wszystkich w ciągu trwania pandemii. Resort zdrowia przekazał wtedy informację o dziewięciu zmarłych osobach. W piątkowe popołudnie poinformował jednak o kolejnych 31 zgonach.
Ministerstwo ograniczyło się do krótkiej informacji, że "większość z ofiar miała choroby współistniejące". Resort zdrowia w rozmowie z WP potwierdził, że także zmarły 18-latek cierpiał na "poważne choroby współistniejące".
Na pytanie o to, czy Polska jest w szczycie epidemii (pod kątem zgonów - przyp. red.) dział komunikacji ministerstwa zdrowia przekazał, że "nie prowadzi projekcji przyszłych zgonów, a są one zależne od liczby zachorowań i stanu zdrowia osób przed zakażeniem koronawirusem".
Lokalny portal nto.pl przekazał, że zmarły był jednym z podopiecznych Zakładu Opiekuńczo-Leczniczego w Ozimku, który został ewakuowany po tym, jak obecność koronawirusa stwierdzono u 33 z 34 pacjentów. Informację potwierdził dyrektor szpitala Jarosław Kończyło.
Koronawirus w Polsce. Padł kolejny tragiczny rekord
W sumie - jak wynika z rządowych statystyk - odnotowano 10892 zakażenia koronawirusem i 494 zgony. W ciągu doby wykonano także 14,4 tys. testów na obecność SARS-CoV-2 w organizmie. Dotychczas najwięcej osób jednego dnia zmarło 8 kwietnia - odnotowano wówczas 30 zgonów.
Chorobę COVID-19 wywołuje koronawirus (SARS-CoV-2). Po raz pierwszy zdiagnozowano ją w grudniu, w chińskiej prowincji Hubei, ze stolicą w mieście Wuhan. Do głównych objawów choroby należą gorączka, suchy kaszel, ogólne zmęczenie i spłycony oddech. Od 11 marca Światowa Organizacja Zdrowia klasyfikuje koronawirusa jako pandemię.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl