Koronawirus w Polsce. Zakonnica spotkała się z hejtem za apel do "koronasceptyków"
Koronawirus w Polsce szczególnie mocno uderzył w domy opieki społecznej. Siostra Tymoteusza Gil zaapelowała w internecie do osób negujących istnienie koronawirusa, by zgłosiły się na wolontariat do jednego nowosądeckich DPS-ów. Spotkała się z falą hejtu.
01.09.2020 21:56
"Szczególne zaproszenie dla tych, którzy uważają, że wirusa nie ma. Nie będą przynajmniej cierpieli z powodu noszenia masek i niewygodnych kombinezonów" - napisała siostra Tymoteusza w swoim apelu o zgłaszanie się na wolontariat w jednym z DPS-ów w Nowym Sączu.
Koronawirus w Polsce. Hejt przerósł zakonnicę
Siostra Tymoteusza usunęła swój wpis i dziś twierdzi, że nie będzie już szukać wolontariuszy. Mówi, że to, co ją spotkało, ją przerasta. - Rozumiem, że można nie wierzyć w koronawirusa, ale chodzi o zwykły szacunek do drugiego człowieka. Ta sytuacja mnie przerosła i jako fundacja nie pomagamy już w pozyskiwaniu wolontariuszy - powiedziała zakonnica w wywiadzie dla telewizji Idź Pod Prąd.
Zakonnica opowiadała, że pod jej postem na Facebooku nie znalazła ani jednego pozytywnego komentarza. Na pytanie, skąd jej zdaniem ta fala nienawiści, odpowiedziała, że akcje charytatywne budzą skrajne emocje. W jej ocenie część ludzi widzi w nich działalność, z której organizator czerpie jakieś zyski i stąd biorą się negatywne emocje.
Koronawirus w Polsce. COVID-19 po prostu jest
Pytana o to, co mogłaby powiedzieć - jak ich nazywa - "koronasceptykom", odpowiedziała, że z istnieniem koronawirusa nie da się dyskutować, a ona sama widziała jego skutki.
- Spotkałam osoby, które przeszły już zarażenie COVID-19 i część z nich ledwo przeżyła, a pozostałości po wirusie już do końca życia będą miały wpływ na ich zdrowie. Nie chodzi o to, czy w coś się wierzy, czy nie – trudno dyskutować, czy nowotwór istnieje, on po prostu jest - stwierdziła.
Wśród komentarzy pod apelem zakonnicy znalazł się jeden, który szczególnie zapadł jej w pamięć: "Wierz w Jezusa, nie w koronawirusa". Siostra odpowiada wprost, że wierzy w Jezusa, a wirus po prostu istnieje i trzeba się przed nim chronić.