PolitykaKoronawirus w Polsce. Tomasz Terlikowski reaguje na decyzje dotyczące kościołów

Koronawirus w Polsce. Tomasz Terlikowski reaguje na decyzje dotyczące kościołów

Czy z powodu koronawirusa odwołane zostaną msze święte? Taka decyzja ma zostać podjęta w czwartek. Już teraz publicysta Tomasz Terlikowski wyraźnie napisał, co o tym myśli. "Kościoły leczą duszę i w tym samym czasie się ich nie zamyka" - podkreślił.

Koronawirus w Polsce. Tomasz Terlikowski reaguje na decyzje dotyczące kościołów
Źródło zdjęć: © Newspix | Stanisław Krzywy
Anna Kozińska

Dziennikarz Tomasz Terlikowski, jeszcze zanim koronawirus dotarł do Polski, komentował sytuację w innych krajach. Pisał między innymi o Lombardii, gdzie odwołano msze święte. Ocenił, że tamtejszy Kościół "w istocie pokazuje swoją niewiarę w Eucharystię i życie wieczne". "Jakoś mnie nie przekonuje odwołanie mszy świętych w kościołach z powodu koronawirusa. To właśnie wtedy potrzebujemy Eucharystii najbardziej, żeby nie umrzeć duchowo" - pisał.

Teraz publicysta uaktywnił się jeszcze bardziej. Przypomnijmy, że polski rząd zdecydował o zamknięciu placówek oświatowych i kulturalnych, kościoły pozostają natomiast otwarte. Profilaktyka ogranicza się do przypominania podczas mszy świętych o higienie i właściwym zachowaniu. Biskupi zwracają uwagę, że komunię świętą można przyjmować na rękę i nie trzeba zanurzać ręki z wodzie święconej.

Z kolei abp Stanisław Gądecki zaapelował, by w obliczu koronawirusa mszy świętych było więcej. Dla ministra zdrowia to zrozumiałe i rozsądne. A dla Terlikowskiego?

"Dzięki Bogu za polskich biskupów, którzy jasno wskazują, że odwołania mszy nie będzie. Tak jak szpitale leczą ciało, i nie zamyka się ich z powodu pandemii, tak kościoły leczą duszę i w tym samym czasie się ich nie zamyka" - podkreślił Terlikowski. Jak zauważył, "jeśli Kościół jest oddzielony od Kościoła, to rząd nie może zamknąć kościołów".

"Odwołanie mszy świętych i to w sytuacji, gdy otwarte są bary i supermarkety, boleśnie pokazuje, co jest prawdziwą religią współczesnego świata. I niestety obnaża brak wiary niemałej części hierarchii" - napisał na Twitterze. Jak stwierdził, chodzi do kościoła codziennie i "nie zamierza przestać żyć ze strachu przed śmiercią, i nie zamierza przestać spożywać pokarmu na wieczność ze strachu przed doczesnym końcem".

Jest przeciwny oglądaniu mszy w telewizorze, jeśli nie jest to konieczne. "Jedno nie zastępuje drugiego. Tak jak rozmowa przez telefon nie zastępuje spotkania, a zdjęcie obecności" - zaznaczył.

Rzecznik Episkopatu Polski przekazał, że 12 marca odbędzie się zebranie Rady Stałej Konferencji Episkopatu Polski. W rozmowie z WP ks. Paweł Rytel-Adrianik powiedział, że w czwartek zostanie podjęta decyzja ws. ewentualnego odwoływania mszy świętych.

W sumie Polsce jest już 25 przypadków zarażenia koronawirusem.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (2804)