Koronawirus w Polsce. Strażacy z Międzyrzecza poddani kwarantannie
Czteroosobowa rodzina z Międzyrzecza w woj. lubuskim trafiła do szpitala w Zielonej Górze z podejrzeniem zakażenia koronawirusem. Okazało się, że jeden z jej członków jest strażakiem. Cały 38-osobowy zespół strażaków z komendy powiatowej został poddany kwarantannie.
Jak już wcześniej informowaliśmy do szpitala w Zielonej Górze, tam gdzie leży pierwszy w Polsce pacjent z potwierdzonym zakażeniem koronawirusem, trafiła czteroosobowa rodzina z Międzyrzecza. To małżeństwo z dwójką dzieci w wieku 2 i 4 lat. Niedawno wrócili z Niemiec.
Rzeczniczka zielonogórskiego szpitala potwierdziła w rozmowie z portalem gazetalubuska.pl, że u członków rodziny zaobserwowano niepokojące objawy. W szpitalu całej rodzinie pobrano próbki, wyniki będą znane w czwartek wieczorem.
Jak informuje portal gazetalubuska.pl mężczyzna jest strażakiem. Pracuje w Komendzie Powiatowej Straży Pożarnej w Międzyrzeczu.
Po tym, jak jego przełożeni dowiedzieli się, że trafił do szpitala, podjęto decyzję o objęciu domową kwarantanną wszystkich 38 strażaków. Budynek komendy został zdezynfekowany.
Kto będzie gasił tereny na tym terenie? Podjęto decyzję, że zajmą się tym strażacy z sąsiednich jednostek.
Służby wojewody podkreślają, że to środki bezpieczeństwa podjęte na wszelki wypadek.
Zobacz także: Zobacz: Koronawirus. Ministerstwo Zdrowia opublikowało specjalny film
Na wszelki wypadek zdecydowano także o zamknięciu przedszkola, do którego uczęszczały dzieci strażaka.
W środę rano potwierdzono pierwszy przypadek zakażenia koronawirusem w Polsce. Jego ofiarą okazał się 66-letni mężczyzna, który wrócił z Niemiec. Mężczyzna trafił do szpitala w Zielonej Górze 2 marca.
Źródło: gazetalubuska.pl