Koronawirus w Polsce. Ratownik medyczny zaatakowany przez pacjenta. Z ranami kłutymi trafił do szpitala
W nocy z wtorku na środę pacjent przewożony karetką do szpitala w Bolesławcu zaatakował nożem jednego z ratowników medycznych. Poszkodowany trafił do szpitala z ranami kłutymi klatki piersiowej. Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Policja w środę rano ujęła sprawcę. Z nieoficjalnych informacji wynika, że pacjent był objęty kwarantanną po powrocie z zagranicy.
Jak udało nam się ustalić, do zdarzenia doszło na autostradzie A4 niedaleko Legnicy. - Potwierdzam, że pacjent podczas przewożenia karetką zaatakował ratownika medycznego. Przez prokuraturę rejonową w Złotoryi prowadzone są czynności śledcze w kierunku usiłowania zabójstwa - mówi nam Lidia Tkaczyszyn z Prokuratury Okręgowej w Legnicy.
- Z informacji, które przed momentem uzyskałam wynika, że stan pokrzywdzonego nie zagraża jego życiu. Nie chcę jednak mówić o konkretnych ranach, które poniósł. Sprawca został już zatrzymany przez policję. W sprawie pojawia się wątek koronawirusa, ale na tę chwilę nie potwierdzam, że sprawca zdarzenia był poddany kwarantannie. Badane są wszystkie wątki - dodaje Tkaczyszyn.
Z naszych nieoficjalnych informacji wynika, że pacjent przyjechał niedawno z zagranicy, przez co był poddany kwarantannie. Odbywał ją u rodziny. Z powodu niestandardowego zachowania rodzina wezwała zespół ratownictwa medycznego. Zapadła decyzja o przewiezieniu pacjenta najpierw do szpitala zakaźnego w Bolesławcu, a następnie, ewentualnie, do szpitala psychiatrycznego. Pacjent podczas transportu był spokojny, jednak nieoczekiwanie wyjął nóż i zadał nim ratownikowi kilka ciosów w klatkę piersiową. Wywiązała się szamotanina, napastnik zbiegł. Ostatecznie policja zatrzymała go w środę rano. Ranny ratownik przebywa w szpitalu w Bolesławcu.
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.