Koronawirus w Polsce. Prokuratura przedłuża śledztwo ws. DPS w Czernichowie

Bielska prokuratura okręgowa przedłużyła do 21 października śledztwo w sprawie zakażenia koronawirusem w ośrodku opieki w Czernichowie. Zmarło w nim kilkudziesięciu pensjonariuszy.

Koronawirus w Polsce. Śledztwo ws. DPS w Czernichowie przedłużone
Koronawirus w Polsce. Śledztwo ws. DPS w Czernichowie przedłużone
Źródło zdjęć: © PAP | Andrzej Grygiel
Violetta Baran

- Śledztwo prowadzone jest w sprawie sprowadzenia w okresie od 15 marca do 17 kwietnia niebezpieczeństwa dla życia lub zdrowia pensjonariuszy i pracowników ośrodka poprzez szerzenie się choroby zakaźnej COVID-19, to jest z art. 165 par. 1 Kodeksu Karnego. Nadal znajduje się ono w fazie in rem – poinformowała prokurator Michulec.

Za popełnienie takiego przestępstwa grozi kara od 6 miesięcy do 8 lat więzienia.

Rzecznik bielskiej prokuratury poinformowała, że z dotychczasowych ustaleń wynika, iż w okresie objętym śledztwem zmarło kilkudziesięciu pacjentów z ośrodka. - Jedynie w przypadku części tych osób pierwotną przyczyną zgonu był COVID-19. Szczegółowe ustalenia w tym zakresie nadal trwają - wyjaśniła.

Koronawirus w Polsce. W ośrodku w Czernichowie zmarło kilkadziesiąt osób

Jak dodała, jednym z zadań śledztwa jest zgromadzenie dokumentacji medycznej pensjonariuszy, która znajduje się w kilkudziesięciu placówkach medycznych, do których byli oni przewożeni po ewakuacji ośrodka. - Uzyskano już protokoły sekcji zwłok. Oczekujemy na wyniki zleconych badań histopatologicznych i wirusologicznych próbek krwi pobranych podczas sekcji, co jest niezbędne do jednoznacznego ustalenia przyczyny śmierci pacjentów - podała rzecznik.

Prokurator poinformowała, że śledczy sprawdzają też obowiązujące procedury oraz działania podejmowane przez NFZ i inne służby.

- Dotychczas przesłuchano ok. 40 świadków i sukcesywnie przesłuchiwani są kolejni, z uwzględnieniem ograniczeń wynikających z zarządzonych izolacji lub kwarantann. Z udziałem techników kryminalistyki oraz biegłego z zakresu informatyki wykonano też czynności w ośrodku w Czernichowie, gdzie zabezpieczono dokumentację medyczną oraz inne istotne dla śledztwa dokumenty - powiedziała Agnieszka Michulec.

Koronawirus w Polsce. Dramat w ośrodku w Czernichowie

Rzecznik dodała, że śledztwo w tej sprawie zostało przedłużone do 21 października br.

Koronawirus w Śląskim Centrum Opieki Długoterminowej i Rehabilitacji "Ad-Finem" w Czernichowie pojawił się wraz z dwojgiem pracowników, w tym z opiekunem, który miał kontakt m.in. z pacjentami. W placówce przebywały przeważnie osoby starsze, m.in. na oddziale medycyny paliatywnej. 12 kwietnia wieczorem wprowadzono tam kwarantannę. W kolejnych tygodniach liczba chorych – pomimo podejmowanych działań - rosła. Ośrodek został ewakuowany. Chorzy z objawami COVID-19 zostali przewiezieni do szpitali zakaźnych, a osoby z podejrzeniem zakażenia do izolatorium.

Śledztwo w sprawie prywatnego Śląskiego Centrum Opieki Długoterminowej i Rehabilitacji "Ad-Finem" wszczęła w kwietniu żywiecka prokuratura rejonowa po doniesieniu złożonym przez starostę żywieckiego Andrzeja Kalatę i wójt Czernichowa Barbarę Kos-Harat. Później przejęła je bielska prokuratura okręgowa.

Źródło: PAP

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (2)