Panie profesorze, wiemy i to jest także stwierdzone naukowo, że pogoda, aura ma wpływ na rozwój epidemii
w naszym kraju. Takie zależności badali także specjaliści z IMGW, w tym pan. Wiemy coraz więcej o rozwoju
epidemii. Wiemy też więcej, jak będzie wyglądała pogoda w najbliższym czasie. Jak zatem może się rozwijać epidemia
koronawirusa w naszym kraju, biorąc pod uwagę to, jaka aura przed nami?
Od razu powiem, że jeżeli chodzi o wpływ warunków atmosferycznych na
transmisję koronawirusa, on jest na poziomie 10%.
A więc trzeba sobie zdawać z tego sprawę, że nie jest to czynnik dominujący. Większy wpływ chociażby na
transmisję koronawirusa ma nasze zachowanie, tak, jak my się zachowujemy, jak przestrzegamy obostrzeń
i różnego rodzaju zakazów epidemiologicznych,
które mają nas chronić. Nie zawsze to realizujemy tak jak trzeba. Natomiast
jeżeli chodzi o warunki atmosferyczne, faktycznie ten element, o którym powiedziałem, dziesięciu, kilkunastu
procentowy, który faktycznie, jak udowodniliśmy, zależy od warunków atmosferycznych, on
jest związany przede wszystkim z takimi czynnikami jak temperatura maksymalna
oraz nasłonecznienie. Czyli my nawet powiedzieliśmy w ten sposób, że
daliśmy przepis na bezpieczną pogodę covidową, jeżeli można to tak nazwać. Że przy
wysokiej temperaturze, silnym nasłonecznieniu, umiarkowanej wilgotności powietrza ryzyko zakażeń jest
zdecydowanie mniejsze niż w przypadku niskich temperatur, małej ilości słońca oraz bardzo wysokiej, ale też
bardzo niskiej wilgotności powietrza. Ten krótki przepis daje nam możliwość wybrać takie
warunki atmosferyczne, które będą minimalizowały ryzyko zakażenia
koronawirusem. Dlaczego? Bo przy przy niskiej temperaturze, małej
ilości słońca oraz niskiej lub wysokiej wilgotności czas
życia koronawirusa nawet się wydłuża do około dwóch dni, a więc w porównaniu, powiedzmy, kiedy te warunki
dla niego są niesprzyjające, czyli może tylko kilka godzin przeżyć koronawirus przy dużym nasłonecznieniu,
dużej temperaturze, no to faktycznie mamy duże szanse na to,
żeby się zarazić. Czyli jeżeli odniesiemy to do tych dni, które w tej chwili przed
nami, czyli majówka, no to niestety niedziela, poniedziałek mogą
być takimi dniami, gdzie pod względem warunków atmosferycznych może
być zwiększone prawdopodobieństwo transmisji koronawirusa. A więc powinniśmy się troszeczkę
wykazać odpowiedzialnością cywilną i nosić maseczki, uważać na siebie po prostu.
Panie profesorze, ale kierując się już prognozą, którą pan, oczywiście taką wstępną prognozą na lato tego roku,
to jeżeli chodzi o minimalizowanie ryzyka zakażenia koronawirusem, to tutaj możemy być już bardziej spokojni.
No tak, pod warunkiem, że tak jak powiedziałem, musimy zwracać uwagę,
obserwować prognozy pogody, najlepiej prognozy, które wychodzą od naszych synoptyków, od naszych
specjalistów od modelowania meteorologicznego Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej, które
dają nam możliwość stwierdzenia, kiedy one będą najwłaściwsze. Bo jeżeli sobie weźmiemy pod uwagę tak, że będą
okresy dni deszczowe, kiedy wzrośnie nam wilgotność i w
takim przypadku możemy się spodziewać, że to są dogodne warunki dla rozwoju koronawirusa.
Więc potencjalne prawdopodobieństwo wzrostu zakażenia automatycznie
z tego tytułu nam wzrasta. I tutaj musimy na to zwracać uwagę. A więc nie możemy powiedzieć, że przez całe lato
będzie bezpiecznie. Po prostu - musimy patrzeć, jakie będą warunki atmosferyczne.