Koronawirus w Polsce. Nocą w Sejmie zmieniono Kodeks wyborczy
Koronawirus. Polska. PiS w nocy dodał poprawki do tzw. tarczy antykryzysowej. Wśród nich znalazły się zapisy zmieniające Kodeks wyborczy. Tym samym przegłosowano umożliwienie głosowania korespondencyjnego osobom przebywającym na kwarantannie i powyżej 60. roku życia.
Zgodnie z przyjętymi nocą poprawkami klubu PiS głosować korespondencyjnie będą mogli wyborcy, którzy "podlegają w dniu głosowania obowiązkowej kwarantannie, izolacji lub izolacji w warunkach domowych" oraz ci, "którzy najpóźniej w dniu wyborów skończyli 60 lat".
Zamiar głosowania korespondencyjnego należy zgłosić komisarzowi wyborczemu do 15 dnia przed dniem wyborów. Osoba przebywająca na kwarantannie lub poddana izolacji może to zrobić do 5 dni przed wyborami.
Takiego głosowanie nie będzie można jednak przeprowadzać w obwodach zagranicznych czy na statkach morskich. Natomiast wyborcy powyżej 60. roku życia będą mogli - podobnie jak niepełnosprawni - zagłosować za pośrednictwem pełnomocnika.
Zobacz też: Jarosław Kaczyński będzie chciał przełożyć wybory? Borys Budka uważa, że może się tak stać w dwóch przypadkach
Nocą zmieniono również ustawę o Radzie Dialogu Społecznego. Zgodnie z poprawkami zgłoszonymi przez PiS premier będzie mógł w trakcie stanu zagrożenia epidemicznego lub stanu epidemii odwoływać członków RDS, którzy będą przedstawicielami strony pracowników, strony pracodawców i strony rządowej na wniosek tych organizacji lub bez wniosków.
Za ustawą głosowało 343 posłów. Przeciw było 73. Od głosu wstrzymało się 19 .Senat ma zająć się ustawą antykryzysową na posiedzeniu we wtorek 31 marca.
Koronawirus w Polsce. Oburzenie opozycji. "Ostrzegaliśmy i prosiliśmy"
"Prawie czwarta rano, na sali grobowy nastrój, czekamy na głosowanie poprawki PiS nr 177 łamiącej wszelkie reguły stanowienia prawa wyborczego. Republiki, jak się okazuje, obumierają bardzo niespektakularnie." - skomentował sytuację na Twitterze Bartłomiej Sienkiewicz z KO.
"Miała być ustawa o pomocy ludziom dotkniętym koronawirusem, a zmieniają prawo wyborcze. Prosiliśmy, żeby elektronicznie i na odległość nie można było zmieniać kodeksu wyborczego. Mieliśmy rację. Lewica i PSL ograni przez PiS. Naiwni jak dzieci. Ostrzegaliśmy i prosiliśmy" - dodał Sławomir Nitras.
Mimo sprzeciwu wobec wprowadzanych w Kodeksie wyborczym zmian posłowie KO zagłosowali za przyjęciem tarczy antykryzysowej. Wielu dziennikarzy i komentatorów zastanawiało się, z czego wynikał taki ruch.
"Dziś potrzebna jest niezwłoczna pomoc, która ochroni pracowników przed utratą pracy, a przedsiębiorców przed upadkiem. To rząd zdecydował o tym, że tarcza ma wiele dziur. Będziemy proponować, by je jak najszybciej załatać. Ważne, by przepisy jak najszybciej weszły w życie" - wyjaśnił na Twitterze szef PO Borys Budka.
Koronawirus w Polsce. PiS wyjaśnia, po co zmiany w Kodeksie wyborczym
"Linia orzecznicza TK jest jasna: zakaz zmian ordynacji pół roku przed wyborami dotyczy jej istotnych elementów, jak np. wielkość okręgów wyborczych, mechanizm podziału mandatów, wysokość progów wyborczych. Zmiany techniczne, organizacyjne, są dopuszczalne" - zaznaczył sekretarz stanu w Ministerstwie Infrastruktury Marcin Horała.
I dodał, że "po kilku tygodniach ataków, że wybory narażą seniorów, oraz że przebywający w kwarantannie nie będą mogli zagłosować... oczywiście opozycja zaciekle atakuje poprawkę dającą seniorom i osobom w kwarantannie możliwość głosowania korespondencyjnego".
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl