Koronawirus w Polsce. Mateusz Morawiecki powiedział, czy skróci okres luzowania obostrzeń
Premier Mateusz Morawiecki przyznał, że zaniepokoiły go incydenty, do których doszło w weekend w Zakopanem. - Jeśli dojdzie do wzrostu zakażeń, zamiast luzować, będziemy musieli wprowadzać nowe obostrzenia - zaznaczył. I odpowiedział na pytanie o ewentualne skrócenie obowiązującego okresu luzowania restrykcji.
- Obrazki z wydarzeniami z Zakopanego były niepokojące, niedobre. Proszę wszystkich, by przestrzegać zasad bezpieczeństwa - powiedział podczas poniedziałkowej konferencji Mateusz Morawiecki.
Premier dodał: "jeśli dojdzie do wzrostu zakażeń, zamiast luzować, będziemy musieli wprowadzać nowe obostrzenia". Zaznaczył jednocześnie, że w innym przypadku "wraz z rosnącym wskaźnikiem zaszczepienia będzie można podejmować odważniejsze decyzje w zakresie luzowania obostrzeń w tych sektorach gospodarki, które cały czas podlegają rygorom epidemicznym".
W trakcie konferencji padło zapewnienie, że rząd nie zamierza skracać trwającego dwutygodniowego okresu luzowania obostrzeń. - Na razie wzrost liczby nowych zachorowań nie jest dramatyczny - zauważył premier.
Donald Tusk szantażuje Jarosława Gowina? Magdalena Sroka i Kamil Bortniczuk komentują
Koronawirus w Polsce. Mateusz Morawiecki komentuje tarcia w Porozumieniu
Morawiecki wypowiedział się również na temat sporów w Porozumieniu. - Z całą pewnością zależy nam na tym, żeby doszło do porozumienia, do konsensusu. My będziemy, jako Prawo i Sprawiedliwość, ta główna, zdecydowanie najważniejsza część Zjednoczonej Prawicy, starali się do takiego porozumienia dążyć i nakłaniać do tego naszych partnerów - stwierdził.
I zaznaczył, że "w przypadku tego sporu w ramach partii Porozumienie odbywają się cały czas rozmowy na szczeblu politycznym". - Żadne formalne wnioski zresztą też jeszcze nie zostały złożone - sprecyzował.