Koronawirus w Polsce. Mateusz Morawiecki poszedł do kina bez maseczki. Kilka godzin wcześniej apelował o dyscyplinę
Mateusz Morawiecki nie zastosował się do wymogów reżimu sanitarnego. Premier był w piątek obecny na pokazie filmu "Okruchy wolności" Alicji Grzymalskiej, jednak podczas seansu nie miał założonej maseczki ochronnej. W sieci posypały się nieprzychylne komentarze.
W piątek na antenie Radia Wrocław szef rządu apelował o przestrzeganie przepisów sanitarnych, szczególnie wyróżnił kwestię zakładania maseczek. - Całe społeczeństwo musi rozumieć, jak ważna jest dyscyplina. Jednym z głównych rozsadników koronawirusa są wesela. Tam po godzinie zdejmujemy maseczki i zapominamy o wszystkich zasadach, a tak być nie powinno - mówił Mateusz Morawiecki.
Dodał również, że im większy stopień zachowania dyscypliny w społeczeństwie, tym mniejsza szansa na powrót obostrzeń. - Mam ogromną nadzieję i są na to szanse, żeby takiego lockdownu nie było. To dlatego też, że Polacy już się tak nie boją koronawirusa. I bardzo dobrze. Bo choć jest to choroba groźna, ale dużo więcej osób umiera np. na nowotwory - stwierdził szef rządu.
Kilka godzin później premier pojawił się na uroczystym pokazie filmu "Okruchy wolności" zrealizowanym przez Alicję Grzymalską. Zdjęcia z wydarzenia opublikowała w mediach społecznościowych Kancelaria Premiera. Na fotografiach widać, że zarówno Mateusz Morawiecki, jak i szef kancelarii Michał Dworczyk nie mają założonych maseczek w chwili przebywania na sali kinowej.
Mateusz Morawiecki bez maseczki. Internauci nie szczędzą krytyki
Zdjęcia premiera wywołały prawdziwą burzę w sieci. Większość osób krytykuje szefa rządu, że apeluje on o zakrywanie ust i nosa, a sam nie przestrzega obowiązujących przepisów.
"To jak to w końcu jest z tymi maseczkami? Jest obowiązek ich noszenia czy nie? Sądząc po ludziach na tej sali to mamy dowolność" - pisze jeden z komentujących.
Inni wytykają również premierowi, że stoi on ponad prawem i nie musi zachowywać się jak pozostali obywatele: "Jak widać, są równi i równiejsi" - pisze kolejna osoba.
Wirtualna Polska próbowała uzyskać komentarz w sprawie w KPRM. Do tej pory nie otrzymaliśmy odpowiedzi.
Zobacz także: Białoruś. Katarzyna Lubnauer ostro o Andrzeju Dudzie. "W trakcie protestów jeździł na skuterze wodnym"