Koronawirus w Polsce. Łukasz Szumowski odpowiada ws. zmiany zdania o maseczkach
- Maseczki ochronne nie pomagały nam kiedyś i nie chronią dzisiaj. Chronią innych przed nami. Teraz zasadne jest ich noszenie, bo coraz częściej na ulicy spotykamy osobę, która jest zakażona - tłumaczy minister zdrowia.
20.04.2020 | aktual.: 20.04.2020 22:39
- Maseczki nie pomagają, nie zabezpieczają przed wirusem, one nie zabezpieczają przed zachorowaniem. Nie wiem, po co ludzie je noszą - mówił pod koniec lutego Łukasz Szumowski. Wiele osób zaczęło atakować ministra zdrowia po tym, jak na początku kwietnia wprowadził obowiązek zakrywania ust i nosa w przestrzeni publicznej.
Na antenie TOK FM jeden ze słuchaczy zapytał szefa resortu zdrowia o "zmianę zdania". - Maseczki nie chroniły nas kiedyś i nie chronią nas dzisiaj. Pomagają w zupełnie innym aspekcie. Chronią innych przed nami, jeśli mamy zakażenie. Kiedyś zakażonych było mało. Teraz jest ich więcej. Zasadne jest ich noszenie, niezależnie od tego, czy jesteśmy chorzy czy nie, bo statystycznie coraz częściej spotykamy na ulicy osobę, która jest zarażona - tłumaczył Łukasz Szumowski.
Minister zdrowia zapewniał na łamach WP, że maseczki zostaną z nami tak długo, dopóki będzie wirus. - Takie zachowanie będzie bezpieczniejsze - dodał. Twarz będziemy musieli zasłaniać tak długo, aż zostanie wynaleziona szczepionka. - Niestety będziemy z tą epidemią i z tym wirusem żyć przez co najmniej rok, półtora roku, może dłużej - spekulował Szumowski.
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.
Źródło: TOK FM