Koronawirus w Polsce. Kolejki po wymaz we Wrocławiu. Mają po kilkadziesiąt metrów
Koronawirus w Polsce. Niepokojąco rośnie liczba chorych na COVID-19, a to przekłada się na to, że coraz większe grono osób kierowanych jest na badania. Niepokojące są obrazki z Wrocławia, gdzie w kolejce do punktów wymazowych stoją setki ludzi.
Dodając do tego sezon grypowy, coraz większe grono lekarzy z Podstawowej Opieki Zdrowotnej kieruje chorych na badania na obecność koronawirusa, bo mają one objawy charakterystyczne do COVID-19. Niepokojące są jednak obrazki, jakie możemy zaobserwować chociażby we Wrocławiu.
Koronawirus w Polsce. Kolejki po wymaz we Wrocławiu. Mają po kilkadziesiąt metrów
Jak informuje "Radio Zet", kolejki do punktów wymazowych we Wrocławiu liczą po kilkadziesiąt metrów. Ustawiają się w nich ludzie w różnym wieku - młodsi, starsi. Część z nich ma widoczne objawy choroby - co chwilę w kolejce da się słyszeć odgłosy kaszlu.
Jako że temperatura we Wrocławiu w ostatnich dniach jest bardzo niska, do tego co chwilę pada deszcz, to stojący w kolejce po wymaz są zziębnięci i przemoczeni. Część z nich zaczyna się zastanawiać, czy możliwe jest wykonanie testu na obecność koronawirusa gdzieś poza Wrocławiem, tak by nie stać kilku godzin w kolejce.
Gwałtowny wzrost liczby zakażeń koronawirusem. Potrzebne nowe obostrzenia?
Według "Radia Zet", Narodowy Fundusz Zdrowia zapowiedział, że jeszcze w czwartek uruchomi dwa dodatkowe punkty, w których będzie można się poddać badaniu na obecność koronawirusa.
Posiadając skierowanie od lekarza POZ, test na obecność koronawirusa można wykonać bezpłatnie. Na terenie Wrocławia funkcjonuje też kilka placówek, gdzie można się poddać badaniu komercyjnemu. Jego koszt to średnio ok. 500 zł. Coraz większą popularnością cieszą się punkty "drive thru", gdzie można poddać się testowi nie wychodząc z samochodu.