Koronawirus w Polsce. Jacek Sasin w kwarantannie, starostwo powiatowe w Hrubieszowie profilaktycznie zamknięte
Mimo, że Jacek Sasin nie był ostatnio w Hrubieszowie, to z powodu jego kwarantanny miejscowe starostwo powiatowe zostało profilaktycznie zamknięte. Nie wiadomo, na jak długo. Jak to możliwe?
Od poniedziałku została w Polsce wznowiona bezpośrednia obsługa interesantów w urzędach administracji rządowej i samorządowej. Starostwo powiatowe w Hrubieszowie zostało więc otwarte, po czym... zamknięto je z powrotem. We wtorek m. in. na stronach internetowych urzędu ukazał się komunikat, że od godz. 12 do odwołania starostwo nie będzie przyjmować interesantów.
Powód? Jak pisze we wtorek "Dziennik Wschodni" wszystko przez kwarantannę ministra resortu Aktywów Państwowych Jacka Sasina. Ogłosił on w poniedziałek w mediach społecznościowych, że odbywa 14-dniową kwarantannę, gdyż miał kontakt z osobą zakażoną koronawirusem podczas spotkania z górniczymi związkami zawodowymi.
Co prawda do Hrubieszowa, leżącego na wschodnim skraju Polski, Jacek Sasin nie dotarł, ale 19 maja br. był na Lubelszczyźnie, gdzie odwiedził Krasnystaw i Zamość. Podczas jednego z nich wicepremier spotkał się z hrubieszowskimi samorządowcami. Ci z kolei mają kontakt z pracownikami zatrudnionymi w starostwie w Hrubieszowie.
Jak pisze "Dziennik Wschodni", po informacji o kwarantannie Jacka Sasina, zaniepokojeni bliscy urzędników zaczęli wydzwaniać do miejscowego sanepidu oraz starostwa. W związku z tym jego władze podjęły decyzję o profilaktycznym zamknięciu urzędu, mimo braku jakikolwiek decyzji w tej sprawie służb sanitarnych. Nadal więc sprawy można tam załatwić wyłącznie zdalnie. Nie wiadomo, jak długo starostwo będzie zamknięte. Natomiast sąsiadujący z nim Urząd Miasta w Hrubieszowie normalnie przyjmuje interesantów.
Zobacz także: Sławomir Nitras o Andrzeju Dudzie: prezydenta nie ma
Masz newsa, zdjęcie lub film? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl