Wybory 2020. Jacek Sasin też do odwołania? Minister zareagował

Wybory prezydenckie 2020. Plan Prawa i Sprawiedliwości jest zagrożony. Jeszcze niedawno politycy PiS mówili o wyborach korespondencyjnych 10 maja. Dziś sami wątpią w ich przeprowadzenie w takiej formie i terminie. "Rzeczpospolita" podała zaskakujące informacje na temat ministra aktywów państwowych.

Według dziennika, w weekend w siedzibie PiS doszło do awantury. - Poszło głównie o Pocztę i przygotowanie do wyborów. Kaczyński się wściekł, że to tak wygląda. A odpowiada za to Sasin. Miała być natychmiastowa dymisja, ale za szefem aktywów państwowych wstawił się premier Morawiecki. Tłumaczył, że wywoływanie kolejnego konfliktu politycznego, kiedy mamy już gospodarczy, nie jest dobre - powiedział informator gazety.

Co na to najbardziej zainteresowany? Na reakcję Jacka Sasina nie trzeba było długo czekać. "Fejkowe media znów w natarciu. Wczoraj wieszczono dymisję prezydenta Andrzej Dudy, a dziś 'Rzeczpospolita' dymisjonuje mnie. Ciekawe kto jutro?" - napisał na Twitterze Sasin. Do komentarza dołączył prześmiewcze emotikony.

Podobnie na plotki o sobie zareagował Duda. "Onet.pl podobno rozważa moją dymisję. W redakcji już głosowali i zdecydowali. Inne redakcje podchodzą do tego z pełną powagą. Klamka zapadła" - drwił prezydent.

Zanim jednak odniósł się do doniesień portalu, Duda wydał oświadczenie. Dziennikarze i politycy nie kryli rozczarowania, kiedy okazało się, że wystąpienie dotyczyło Baltic Pipe.

Koronawirus z Polsce i na świecie. Zobacz mapę. Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl