PolskaKoronawirus w Polsce. Adam Niedzielski zapowiada, kiedy czeka nas najwięcej zakażeń

Koronawirus w Polsce. Adam Niedzielski zapowiada, kiedy czeka nas najwięcej zakażeń

Mamy gwałtowny wzrost zakażeń koronawirusem. Minister zdrowia Adam Niedzielski zapowiada, że szczyt zachorowań na COVID-19 ma nastąpić na przełomie marca i kwietnia. Mówi o Wielkanocy.

Koronawirus w Polsce. "Szczyt pandemii na przełomie marca i kwietnia"
Koronawirus w Polsce. "Szczyt pandemii na przełomie marca i kwietnia"
Źródło zdjęć: © PAP
Katarzyna Bogdańska

11.03.2021 20:23

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Trzecia fala koronawirusa w Polsce nabiera niestety tempa. W czwartek nastąpił wyraźny wzrost zachorowań. Ministerstwo Zdrowia przekazało informację o wykryciu 21 045 nowych potwierdzonych przypadków zakażenia koronawirusem. Z powodu COVID-19 i chorób współistniejących zmarło 375 osób.

Minister Zdrowia Adam Niedzielski stwierdził na konferencji prasowej, że "dzisiejsze wyniki wskazują, że materializuje się czarny scenariusz". W wieczornym programie w telewizji Trwam mówił o prognozach dotyczących trzeciej fali pandemii w Polsce. Wynika z nich, że nowych dobowych zakażeń koronawirusem będzie jeszcze więcej.

- Według prognoz, które mamy do tej pory, szczyt zachorowań ma nastąpić na przełomie marca i kwietnia - powiedział Niedzielski. Według szefa resortu święta Wielkanocne w tym roku będziemy musieli prawdopodobnie spędzić tak jak Boże Narodzenie, ograniczając się do kontaktu z domownikami.

Dodał jednak, że Wielkanoc jest na początku kwietnia, więc ma nadzieję, że już wtedy najwyższa fala zachorowań będzie za nami.

Koronawirus w Polsce. Nowe obostrzenia

Minister zdrowia Adam Niedzielski i rzecznik rządu Piotr Mueller podczas konferencji przekazali najnowsze ustalenia i decyzje związane z sytuacją epidemiczną. Potwierdziły się wcześniejsze informacje Wirtualnej Polski. Już od poniedziałku zaczną obowiązywać nowe obostrzenia w kolejnych województwach.

- Najtrudniejsza sytuacja jest w woj. warmińsko-mazurskim. Drugim w kolejności jest woj. pomorskie. Trzecim jest woj. mazowieckie i lubuskie - mówił na konferencji prasowej szef resortu.

Komentarze (46)