Trwa ładowanie...

Koronawirus. Unijny profesor trzaska drzwiami. Rezygnacja prof. Mauro Ferrari

Szef unijnej Rady ds. Badań Naukowych prof. Mauro Ferrari podał się do dymisji, tłumacząc się rozczarowaniem wobec powolnej i niezbornej reakcji UE na pandemię. Jednak Bruksela podważa sporą część argumentów Ferrariego.

Koronawirus. Unijny profesor trzaska drzwiami. Rezygnacja prof. Mauro FerrariŹródło: PAP, fot: EPA/EUROPEAN COMMISSION/GEORGES BOULOUGOURIS
d1vremq
d1vremq

Specjalizujący się w nanomedycynie Mauro Ferrari pracował wcześniej we Włoszech oraz w Stanach Zjednoczonych. W styczniu zaczął czteroletnią kadencję przewodniczącego unijnej Rady ds. Badań Naukowych (ERC), którą gwałtownie zakończył we wtorek swą mailową prośbą o dymisję oraz pisemnym oświadczeniem dla dziennika "Financial Times".

Ferrari tłumaczy w swym dokumencie, że jego "idealistyczne motywy" dla pracy w Unii już po trzech miesiącach "zostały rozbite" przez brukselską rzeczywistość. Powołuje się przede wszystkim na biurokratyczne przeszkody, które - wedle relacji Ferrariego - zablokowały plany rzucenia wszystkich sił do walki z zarazą.

Ferrari tłumaczy, że chciał dzięki Radzie ds. Badań Naukowych koordynować wysiłki najlepszych specjalistów przeciw epidemii - za pomocą nowych leków, nowych szczepionek, nowych narzędzi diagnostycznych. Ale jego plan został utrącony przez radę naukową ERC trwającą przy zasadzie, że rolą ośrodka kierowanego przez Ferrariego jest finansowanie najlepszych projektów z różnych dziedzin, które oddolnie zgłaszają naukowcy.

Zobacz też: Pracownik WP wyzdrowiał z COVID-19. Mówi o chorobie

Śledź na żywo: Koronawirus w Polsce i na świecie. Najnowsze informacje - relacja

Ferrari przekonuje, że zaraza to nie czas na zajmowanie się takimi "subtelnościami" w zarządzaniu nauką. Przyznaje, że na krótko odzyskał nadzieję, gdy szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen miała "osobiście" poprosić go wkład w unijną strategię co do zwalczania pandemii, ale i to miało wywołać wrogą burzę w instytucjach UE i zostało szybko udaremnione.

d1vremq

Było wotum nieufności dla Ferrariego

Bruksela wskazywała w środę, że tło - eksploatowanej już przez eurosceptyków - dymisji Ferrariego może być znacznie bardziej skomplikowane. A Rada ds. Badań Naukowych oświadczyła, że jego odejścia z funkcji szefa jednomyślnie domagali się wszyscy aktywni członkowie rady naukowej ERC (czyli 19 naukowców) w głosowaniu z 27 marca. Powodem miał być brak zaangażowanie Ferrariego w bieżącą pracę tej instytucji, a także jego niezrozumienie i nieuznawania roli, którą powierzono ERC.

Z kolei Komisja Europejska tłumaczyła, że to Ferrari miał się zgłosić do von der Leyen z ofertą pomocy, a nie odwrotnie. Ale co najważniejsze, wśród instytucji unijnych są inne ośrodki, które - w przeciwieństwie do statutowych zadań ERC - mogą zgodnie z przepisami i swym finansowaniem zajmować się bezpośrednią odpowiedzią na obecną zarazę.

To m.in. unijna Rada ds. Innowacji, która od marca rozpisuje ekspresowe konkursy na unijne finansowanie dla startupów, małych i średnich przedsiębiorstw dysponujących technologiami i innowacjami, które mogłyby pomóc w leczeniu, testowaniu, monitorowaniu lub innych aspektach walki z epidemią. Poszukiwania szczepionki są wspierane przez Unię także z pomocą Europejskiego Banku Inwestycyjnego dla firmy CuraVac w Tybindze.

Profesor Ferrari w swym oświadczeniu ostro krytykuje też "zupełny brak" koordynacji między krajami Unii w kwestiach zdrowia publicznego czy też jednostronne decyzje o zamykaniu granic. Paradoksalnie, akurat w tej kwestii podziela poglądy Komisji Europejskiej, której unijne traktaty nie dają prawie żadnych uprawnień w dziedzinie zdrowia albo zarządzania granicami. A więc jest skazana na formułowanie "wskazówek" przyjmowanych bądź nie przez kraje UE.

d1vremq

- My w Komisji Europejskiej możemy prosić, przekonywać, błagać, ale ostateczne decyzje należą do rządów poszczególnych krajów UE. Błagałem ministrów zdrowia na posiedzeniu 13 lutego, by zacieśniali koordynację wobec nadciągającej zarazy. Wzywaliśmy, by kraje przygotowywały wyposażenie. I otrzymywaliśmy sygnały, że sprawy mają się dobrze - tłumaczył nam niedawno Janez Lenarčič, komisarz UE ds. zarządzania humanitarnego.

Przeczytaj też:

Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.

Masz newsa, zdjęcie lub film? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Zobacz też: Koronawirus. Ministerstwo Zdrowia opublikowało specjalny film

d1vremq
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1vremq
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj