Koronawirus to nie tylko utrata węchu i smaku. Tajemnice cichej hipoksji
Koronawirus to nie tylko utrata węchu i smaku. Amerykańscy lekarze wskazują na to, że może wystąpić cicha hipoksja. Zakażony pacjent czuje się dobrze, tymczasem saturacja spada do niebezpiecznego poziomu.
O zjawisku cichej lub szczęśliwej hipoksji informowali jako pierwsi lekarze w USA, jednak podobne zjawisko obserwują również polscy medycy. Chodzi o to, że osoby zakażone koronawirusem wydają się być w dobrym stanie. Tymczasem badania wskazują na to, że natlenowanie krwi jest u nich na poziomie.
To może stanowić zagrożenia dla życia, prowadzi do niedotlenienia organizmu. Jednak w przypadku cichej hipoksji pacjenci nie zgłaszają dolegliwości.
- Cicha hipoksja to dosyć duże spadki saturacji, przy absolutnym braku objawów. Pacjent nie wie, że ma hipoksję, która sama z siebie jest bardzo poważnym stanem, mogącym wpływać na funkcje wielu narządów wewnętrznych. Co więcej, jest bardzo istotnym czynnikiem predykcyjnym w ocenie ciężkości przebiegu COVID-19 i ryzyka progresji do kolejnych stadiów wymagających na przykład przeniesienia na oddział intensywnej terapii - tłumaczy prof. Andrzej Fal, kierownik Kliniki Alergologii, Chorób Płuc i Chorób Wewnętrznych Szpitala MSWiA w Warszawie, Dziekan Wydziału Medycznego UKSW cytowany przez portal abczdrowie.pl.
Prawidłowe nasycenie krwi tlenem wynosi od 95 do 98 proc. Dla porównania w skrajnych przypadkach szczęśliwej hipoksji odnotowano spadek saturacji u pacjentów do 60 proc.
- To jest o tyle niebezpiecznie, że dotyczy ludzi, którzy absolutnie nie zdają sobie z tego sprawy. Większość naszych pacjentów chorujących na choroby obturacyjne płuc zgłasza krótkość oddechu, duszność, subiektywne uczucie braku tchu, czy ucisk w klatce piersiowej - dodaje prof. Fal.
Koronawirus. Cicha hipoksja i jej tajemnice
Na razie nie ma zbyt wielu danych dotyczących cichej hipoksji. Naukowcy z Boston University szacują, że to zjawisko w USA może dotyczyć nawet jednej na pięć osób, które są hospitalizowane z powodu COVID-19. Można również wysunąć tezę, że zagrożeni są głównie młodsi pacjenci.
Brakuje również informacji, co może być przyczyną cichej hipoksji. Niektórzy zwracają uwagę na wykrzepianie krwi we włośniczkach pęcherzyków płucnych. Inni na podłoże neurologiczne.
Źródło: abczdrowie.pl