Koronawirus. Starosta zaszczepiony z medykami. Kontrowersje w Śremie
Kontrowersje podczas akcji szczepień w wielkopolskim Śremie. Oprócz medyków przeciw koronawirusowi zaszczepił się również starosta. Samorządowiec tłumaczy, że znalazł się w grupie zero, bo jego urząd jest organem założycielskim dla szpitala.
Choć w pierwszej kolejności szczepionka przeciw koronawirusowi w całej Polsce podawana jest pracownikom służby zdrowia, to jednak w Śremie zaszczepiony został starosta Zenon Jahns - podaje Radio Poznań, podkreślając, że to kontrowersyjna decyzja.
Samorządowiec pytany przez reportera rozgłośni, dlaczego poddał się szczepieniu, stwierdził, że chciał "dać mieszkańcom sygnał, że to jest jedyna droga, żebyśmy wrócili do normalności".
Dopytywany, dlaczego znalazł się wśród osób z grupy zero, skoro nie jest pracownikiem służby zdrowia, starosta śremski powiedział, że jest wśród uprzywilejowanych.
Zobacz też: Szczepionki na grypę. Adam Niedzielski wyjaśnia "chaos ze szczepionkami"
- Ja jestem też w grupie zerowej, bo jestem właścicielem szpitala - powiedział Radiu Poznań. Przekonywał również, że "wszystkie firmy współpracujące ze szpitalem są również w grupie zerowej".
Tłumaczył, że reprezentuje organ założycielski szpitala. Powiedział też, że to "minister zdrowia prosił prezesów i dyrektorów szpitali, aby prosili starostów czy prezydentów, żeby byli ambasadorami tego szczepienia".
Śrem. Starosta zaszczepiony z medykami. Zaskakujące tłumaczenie
Na pytanie, czy nie wystarczyłoby zadeklarowanie, że zaszczepi się w pierwszym możliwym terminie, starosta odparł: "nie, bo to jest tylko słowo, a mieszkańcy jak widzą, że się szczepię, to wtedy jest fakt".
Prezes zarządu szpitala w Śremie Michał Sobolewski potwierdził w rozmowie z wielkopolską rozgłośnią Polskiego Radia, że zaprosił starostę jako "jedną z osób, które pracują w organach spółki".
Przypomnijmy: zgodnie z rządowym programem szczepień jako pierwsi szczepieni są pracownicy służby zdrowia. W grupie zero nie ma samorządowców.