Koronawirus. Przemysław Czarnek oddał osocze. Miał źle założoną maseczkę
Przemysław Czarnek oddał osocze w Regionalnym Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa. Minister edukacji i nauki nie jest jednak w tej kwestii wzorem do naśladowania. Podczas zabiegu polityk miał źle założoną maseczkę ochronną.
O tym, że Przemysław Czarnek oddał osocze, poinformowało w środę Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego. Zabieg przeprowadzono w Regionalnym Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa.
"Ci, którzy są po COVID-19, mogą pomóc innym. Zachęcam państwa do oddawania osocza, ono rzeczywiście pomaga. Ratujmy innych" - powiedział cytowany przez resort minister. Koronawirusa u Czarnka potwierdzono na początku października.
Zobacz też: Gorąco w Sejmie. Grzegorz Braun wykluczony z obrad przez brak maseczki
Koronawirus. Przemysław Czarnek nie wie, jak nosić maskę?
Zdjęcie z przebiegu oddawania osocza opublikował w mediach społecznościowych poseł PiS Tomasz Rzymkowski. On także zdecydował się pomóc pacjentom, u których zdiagnozowano COVID-19.
"Dziś z panem Ministrem Czarnkiem oddaliśmy osocze dla ratowania chorych na COVID-19" - przekazał w sieci polityk Prawa i Sprawiedliwości.
Udostępniona w mediach fotografia natychmiast przykuła uwagę internautów. Widać na niej, jak minister Przemysław Czarnek, leżąc na fotelu podczas zabiegu, ma nieprawidłowo założoną maseczkę ochronną.
"Nie dość, że do szpitala może wchodzić na zawołanie, to jeszcze błędnie nosić maseczkę. Idealny minister edukacji" - krytykuje Czarnka jeden z komentujących.