Koronawirus. Przed nami polska mutacja? Prof. Gut nie ma wątpliwości
Koronawirus. Pojawiają się pytania, czy czeka nas polska mutacja COVID-19. Wirusolog prof. Włodzimierz Gut bije na alarm. - To jest możliwe, jeżeli nie będziemy zachowywać się odpowiedzialnie - oświadczył ekspert.
17.02.2021 07:20
Nieustannie pojawiają się nowe informacje dotyczące kolejnych mutacji koronawirusa. Lekarze alarmują o brytyjskiej oraz południoafrykańskiej wersji COVID-19. Ta pierwsza mutacja może być bardziej zaraźliwa. Jak alarmował minister zdrowia Adam Niedzielski, nawet co dwudziesty przypadek zakażenia koronawirusem w Polsce może dotyczyć tzw. brytyjskiej mutacji wirusa. Z kolei odmiana południowoafrykańska może nieść większe ryzyko reinfekcji u ozdrowieńców - tak wynika ze wstępnych badań.
Z kolei wirusolog prof. Włodzimierz Gut został zapytany, czy może pojawić się polska mutacja koronawirusa. - To jest możliwe, jeżeli nie będziemy zachowywać się odpowiedzialnie - stwierdził w rozmowie z "Super Expressem".
- Wirus korzysta z ludzkiej głupoty, aby się rozprzestrzeniać. O ile w teatrach czy filharmoniach nie ma dużego zagrożenia, bo tam ludzie zachowują się prawidłowo, o tyle na przykład w galeriach handlowych jest już znacznie gorzej. Jeśli Polacy masowo zaczną ignorować obostrzenia, wtedy możemy wyhodować sobie polską mutację wirusa. Będziemy mieli taką sytuację jak Brytyjczycy, gdzie były obostrzenia, ale ludzie się do nich nie stosowali. Dziś mają brytyjski wariant koronawirusa - dodał ekspert.
Koronawirus. Dr Michał Sutkowski o "groźnym trendzie" i brytyjskiej mutacji w Polsce
W podobnym tonie wypowiedział się dr Michał Sutkowski w programie "Newsroom" Wirtualnej Polski. Lekarz odniósł się do obecnej sytuacji epidemicznej w Polsce i opowiedział o "groźnym trendzie" związanym z dzienną liczbą nowych zakażeń koronawirusem.
- Te elementy trzeba brać pod uwagę: liczbę potwierdzonych przypadków i liczbę hospitalizacji - powiedział dr Michał Sutkowski. - Pod koniec przyszłego tygodnia będzie wiadomo, czy to ma charakter incydentalny, czy zrobiliśmy sobie karnawał na Krupówkach, czy to ma charakter jednak powszechny - stwierdził gość WP.
- Zwracam także uwagę, że my dziś mówimy o Zakopanem, a na ulicach wszystkich miast część osób zachowuje się dalej w ten sposób, jak w Zakopanem - stwierdził lekarz.