Koronawirus. Praca zmianowa może zwiększyć ryzyko zakażenia
Przełomowe badania naukowego pisma "Thorax". Badacze doszli do wstępnej konkluzji, że praca zmianowa może zwiększyć trzykrotnie ryzyko zakażenia koronawirusem. Oprócz COVID-19 osoby pracujące na zmiany ryzykują nabyciem cukrzycy, nowotworów i innych chorób zakaźnych.
28.04.2021 09:13
W przeszłości naukowcy dowodzili, że pracownicy zmianowi obarczeni są zwiększonym ryzykiem chorób układu oddechowego, cukrzycy, nowotworów i chorób zakaźnych. Wpływ na to zdaje się mieć brak snu, niewłaściwa dieta oraz zaburzenie naturalnego cyklu organizmu.
Teraz do tego katalogu dochodzi koronawirus. Jak informuje PAP za magazynem "Thorax" - naukowcy dowiedli, że osoby pracujące w systemie zmianowym są aż trzykrotnie bardziej narażone na zakażenie koronawirusem. Badacze analizowali próbę 280 tysięcy uczestników w wieku 49-60 lat.
Porównano przypadki osób, które nigdy nie pracowały na zmiany z uczestnikami, którzy pracowali na zmiany stale lub od czasu do czasu. Pojęcie pracy zmianowej w tym badaniu odnosiło się do harmonogramu pracy, który przypadał poza zwykłymi godzinami (9:00 -17:00), obejmując zarówno długoterminowe zmiany nocne, jak i harmonogramy pracy, w których pracownicy zmieniają lub rotują swoje zmiany.
Koronawirus. Praca zmianowa czynnikiem ryzyka?
Najbardziej narażone na ekspozycję na koronawirusa pozostają osoby wykonujące nieregularne nocne zmiane - i to aż trzykrotnie. "We wszystkich badanych przypadkach praca zmianowa była znacząco związana z COVID-19, co oznacza, że ten model pracy wiązał się z wyższym ryzykiem zakażenia niezależnie od sektora zatrudnienia" - dowodzą naukowcy z "Thorax".
Badacze wstępnie dowodzą, że praca zmianowa może być równie ważnym czynnikiem ryzyka, jak inne znane już czynniki - pochodzenie etniczne i życie na biedniejszych obszarach. Według nich należy ją uwzględnić w przyszłych działaniach na rzecz zdrowia publicznego, mających na celu ograniczenie infekcji COVID-19.
Pracownicy zmianowi poddani badaniu byli zazwyczaj młodszymi mężczyznami, zaliczali się do innej niż biała grupy etnicznej, mieli wyższy wskaźnik masy ciała (BMI), więcej palili, pili mniej alkoholu i mieli wyższy poziom deprywacji. Wykluczono uczestników, w przypadku których testy na COVID-19 były wykonywane poza specjalistycznymi placówkami.
Zobacz także