Koronawirus. Poznań. Jacek Jaśkowiak chce skuteczniejszego karania osób bez maseczek
Koronawirus. Prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak domaga się skuteczniejszego karania osób bez maseczek. Wystosował już apel do szefa wielkopolskiej policji.
- Mamy w pamięci obrazy z Włoch, z USA. Zawsze jest ryzyko skokowego wzrostu zakażeń. Jedynym sposobem, żeby do tego nie dopuścić, jest przestrzeganie zaleceń sanitarnych. Najwięcej zależy nie od tego, czy kupimy 10 dodatkowych respiratorów, tylko od odpowiedzialnego zachowania mieszkańców Poznania, powiatu poznańskiego i województwa – to jest klucz do sukcesu - mowił prezydent Jaśkowiak na konferencji prasowej.
- Będę wnosił do komendanta wojewódzkiego policji o to, by osoby, które nie przestrzegają zaleceń w sklepach, komunikacji publicznej były karane mandatami – dodał.
Koronawirus w Polsce. Ministerstwo zdrowia zapowiada nowe obostrzenia. Czarzasty: "Ile osób w tym czasie zmarło?"
Koronawirus. Poznań. "Sytuacja jest coraz bardziej poważna"
Jaśkowiak poinformował, że od początku epidemii na terenie Poznania z powodu koronawirusa zmarło 18 mieszkańców miasta. Na kwarantannie przebywa obecnie ponad 500 osób.
- Sytuacja jest coraz bardziej poważna. Obecnie w Poznaniu zakażonych jest 325 osób, 25 osób znajduje się w szpitalu, trzy w izolatorium, pozostali przebywają w izolacji domowej. Od początku pandemii w wyniku COVID-19 lub z powodu COVID i chorób towarzyszących zmarło 18 mieszkańców Poznania - powiedział prezydent miasta.
Koronawirus. Poznań. Prezydent miasta ostrzega
Jacek Jaśkowiak zaznaczył tak, że średnia wieku osób zakażonych się obniża.
- Nie ma już sytuacji, że osoby młodsze mogą powiedzieć, że przejdą zakażenie łagodnie i bez problemów. Najdłużej pod respiratorem pacjent przebywał 7 tygodni, wcześniej był w dobrym stanie fizycznym. Pamiętajmy, że w wyniku zakażenia następują trwałe uszkodzenia płuc i organizmu – dodał Jaśkowiak.