Koronawirus. Polska. Rzecznik MZ mówi, żeby "się przyzwyczaić". Eksperci odpowiadają
Koronawirus w Polsce. Kolejny dzień to kolejny rekord. Co na to Ministerstwo Zdrowia? Rzecznik resortu twierdzi, że "musimy się przyzwyczaić do liczby zakażeń na wysokim poziomie". Znani lekarze są innego zdania.
- Nic się nie zmienia w przebiegu epidemii, musimy niestety w najbliższych dniach i tygodniach przyzwyczaić się do tych wyników zakażeń koronawirusem - powiedział w rozmowie z PAP rzecznik Ministerstwa Zdrowia Wojciech Andrusiewicz. Jego słowa nie przeszły bez echa.
- Do wzrostu zakażeń przyzwyczajać się nie radzę, bo wtedy będziemy tylko liczyć zgony - tak rzecznikowi resortu zdrowia odpowiedział prof. Włodzimierz Gut, specjalista w dziedzinie mikrobiologii i wirusologii. Nie tylko on zareagował na słowa przedstawiciela ministerstwa, na czele którego stanął Adam Niedzielski, zastępując Łukasza Szumowskiego.
"Może pan rzecznik powinien się przyzwyczaić do myśli o nowej funkcji, bo nie chcemy się przyzwyczajać do codziennych raportów o rosnącej liczbie przypadków śmiertelnych, którym można zapobiec" - napisał na Twitterze immunolog dr Paweł Grzesiowski. I dopytał: "Czy nowa komunikacja Ministerstwa Zdrowia to zobojętnienie na losy pacjentów?".
Koronawirus w Polsce. Nowy raport Ministerstwa Zdrowia
W sobotę resort zdrowia poinformował o 2367 nowych, potwierdzonych przypadkach zakażenia koronawirusem w naszym kraju. Najwięcej chorych jest w Małopolsce. Według raportu z soboty z powodu COVID-19 zmarły kolejne dwie osoby. Chodzi o 36-latka z Warszawy oraz 80-latka z Chojnic.
Obecnie zajętych jest 2850 tzw. łóżek covidowych oraz 179 respiratorów. 158 038 osób zostało objętych kwarantanną, a 21 464 nadzorem epidemiologicznym. Do tej pory wyzdrowiało 72 209 pacjentów.
Łączna liczba zakażonych koronawirusem w Polsce wzrosła do 98 140. W sumie zmarło 2 604 pacjentów z COVID-19.