Koronawirus. Polska. Łukasz Szumowski zaśmiał się po przywołaniu obaw Donalda Tuska. "Może czegoś nie wiem"
Rządowi zarzuca się pomijanie niektórych informacji dotyczących ofiar koronawirusa w Polsce. - Musielibyśmy mieć jakąś gigantyczną siatkę agentów, którzy ukrywają razem z nami te wszystkie zgony - zareagował na te komentarze w programie specjalnym WP minister zdrowia. Łukasz Szumowski zaśmiał się, gdy jeden z prowadzących program Marek Kacprzak zaznaczył, że jedną z osób, które uważają, że PiS coś ukrywa, jest były premier. - Nie wiedziałem, że pan Donald Tusk jest ekspertem do spraw epidemiologii i wypełniania kart zgonów, ale może czegoś nie wiem - uznał. Zapewnił, że w tych kwestiach "nie ma miejsca na zmiany, manipulacje". - Bądźmy poważni i nie mówmy o hipotezach i spisku - uznał. Dodał, że "gdyby miał przekazywać informacje nieprawdziwe, to wolałby ich w ogóle nie przekazywać". - Tak zostałem wychowany, tak zostałem nauczony - podkreślił. I odniósł się do listu, który MZ wysłało do konsultantów wojewódzkich. Zaznaczył, że przekaz urzędników "musi być spójny". - Tutaj znowu ktoś włożył w usta ministerstwa coś, co nigdy nie padło. Nikt nigdy nie mówił, żeby lekarze nie mówili, wręcz odwrotnie: proszę, żeby komunikowali mi wszystkie niedociągnięcia - powiedział Szumowski. Bo, jak przyznał, zdarzają się "sytuacje tragiczne, karygodne".
Panie Ministrze bardzo często poja… Rozwiń
Transkrypcja: