PolskaKoronawirus. Polacy podzieleni ws. szczepionki. Znamy wyniki sondażu

Koronawirus. Polacy podzieleni ws. szczepionki. Znamy wyniki sondażu

Temat szczepionki na koronawirusa potrafi wzbudzić skrajne emocje. Mogłoby się zdawać, że kilka trudnych miesięcy, jakie Polacy mają za sobą sprawi, że będziemy chcieli masowo szczepić się przeciwko COVID-19. Nic bardziej mylnego.

Polacy wciąż są w dużej mierze sceptyczni wobec szczepionki na koronawirusa
Polacy wciąż są w dużej mierze sceptyczni wobec szczepionki na koronawirusa
Źródło zdjęć: © Getty Images | bojanstory

25.11.2020 | aktual.: 02.03.2022 14:16

Jak wynika z badań UCE Research wykonanych na zlecenie "Gazety Wyborczej", Polacy w sprawie szczepionki na koronawirusa są niemal równo podzieleni. 43 proc. ankietowanych chciałoby się zaszczepić i dokładnie taka sama grupa, nie jest tym zainteresowana. Pozostali jeszcze nie wyrobili sobie zdania na temat szczepionki.

Co ciekawe, jeśli porównamy to badanie z odpowiedziami na identycznie zadane pytanie, które w maju zadaliśmy Polakom za pomocą panelu Ariadna, to okaże się, że od tego czasu odsetek gotowych się zaszczepić wręcz zmalał. Wówczas 27 proc. respondentów odpowiedziało, że nie che się szczepić, 47 proc. że chce, a 26 proc nie udzieliło jednoznacznej odpowiedzi.

Koronawirus. Szczepionka na koronawirusa dzieli także płcie

Porównując te dwa badania widzimy także, że w dalszym ciągu utrzymuje się dysproporcja odpowiedzi ze względu na płeć respondentów. Gdy pytaliśmy badanych wiosną, o to co myślą o szczepionce, chciało się zaszczepić 55 proc. ankietowanych mężczyzn i 39 proc. kobiet. Podobnie wygląda to w przeprowadzonym między 20 a 23 listopada sondażem UCE Research. Zaszczepić chciałaby się nieco ponad połowa mężczyzn (51,5 proc.) i tylko 35,9 proc. kobiet.

Największe różnice między płciami znajdują się w grupach skrajnych. Zdecydowanie zaszczepić chciałoby się 24 proc. mężczyzn i 9,6 proc. kobiet. Z kolei zdecydowanymi przeciwnikami szczepień jest 15,7 proc. ankietowanych mężczyzn i 23 proc. kobiet.

Koronawirus. Szczepionka pozwoli wsiąść do samolotu?

Wyniki badań nieco się zmieniły, gdy pytanie o szczepionkę na koronawirusa zostało nieco przeredagowane. W nowej wersji brzmiało ono "Czy zamierza pan/pani zaszczepić się, gdy będzie to potrzebne do wyjazdu zagranicznego?". Postawieni przed takim dylematem respondenci zgodziliby się zaszczepić w 51,8 proc. Odmownej odpowiedzi udzieliło 30,9 proc.

Pytanie nie jest bezzasadne, bo już teraz niektóre linie lotnicze (np. australijski Quantas) deklarują, że dokument potwierdzający szczepienie będzie wymagany do wejścia na pokład samolotu. To także ważna informacja dla rządzących. Ci jak na razie deklarują, że chcieliby zaszczepić wszystkich dorosłych Polaków.

Być może rząd - chcąc osiągnąć ten cel - zdecyduje się na jakieś formy utrudnienia życia osobom niezaszczepionym. To zresztą nie byłoby niczym nowym. Jeszcze przed wybuchem epidemii koronawirusa, niektóre gminy zdecydowały, że zaszczepione dzieci będą mieć pierwszeństwo w dostaniu miejsc w przedszkolach czy żłobkach.

Źródło: Gazeta Wyborcza

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (173)