Koronawirus. Pandemia ustępuje? Optymistyczne dane z Francji i Wielkiej Brytanii
Francuski minister zdrowia poinformował we wtorek, że skala epidemii COVID-19 we Francji zmniejsza się o około 25 proc. tygodniowo. W świetle trudnej sytuacji na świecie związanej z pandemią to bardzo dobre wiadomości. Równie pozytywne dane płyną z Wielkiej Brytanii, gdzie epidemiolodzy zauważają "niezwykłą poprawę sytuacji".
Francuski minister zdrowia Olivier Veran oświadczył w wywiadzie dla studenckiej stacji Sciences Po TV, że pandemia koronawirusa we Francji zaczęła stopniowo ustępować. Przyznał też, że poprawie uległa także sytuacja w szpitalach - Skala epidemii koronawirusa we Francji zmniejsza się o 20-25 proc. tygodniowo. Wskaźniki się poprawiają, liczba hospitalizacji spada - powiedział Veran.
- W ciągu dwóch tygodni powinniśmy mieć od 10 tys. do 15 tys. przypadków dziennie, co pozwala nam odzyskać kontrolę nad epidemią – przyznał minister. - Mamy średnio trochę ponad 20 tys. zakażeń dziennie - zauważył.
Wskaźnik zakażeń regularnie spada
Dane z aplikacji CovidTracker wskazują, że średnia zakażeń koronawirusem we Francji z ostatniego tygodnia kwietnia wyniosła 23 512 potwierdzonych dziennych zakażeń. Z kolei francuskie władze medyczne podały, że wskaźnik zakażeń COVID-19 na 100 tys. mieszkańców we Francji regularnie spada i według danych na 1 maja wynosi on średnio 224.
Jak zauważa PAP, od początku kampanii szczepień, we Francji pierwszą dawkę szczepionki otrzymały 16 444 653 osoby (tj. 24,4 proc. populacji i 31,3 proc. osób dorosłych), a 6 924 103 również drugą (10,3 proc. populacji i 13,2 proc. dorosłych). W ciągu ostatniej doby wykonano łącznie 546 907 szczepień, z czego 311 106 pierwszą dawką, a 235 801 również drugą.
ZOBACZ: Leszek Miller krytykuje Lewicę. Krzysztof Śmiszek odpowiada
Lepiej nie tylko we Francji
Lecz wygląda na to, że nie tylko we Francji sytuacja zaczyna się zauważalnie poprawiać. Garść optymistycznych informacji dociera również z Wielkiej Brytanii. Znany epidemiolog, prof. Neil Ferguson z Imperial College London przyznał w rozmowie ze stacją BBC, że Wielka Brytania w ostatnim czasie zrobiła ogromny postęp w walce z pandemią koronawirusa.
- Kolejne lockdowny w Wielkiej Brytanii są bardzo mało prawdopodobne, bo postęp w porównaniu ze styczniem jest niezwykły - ocenił we wtorek Ferguson.
Nowy, niebezpieczny wariant w Wielkiej Brytanii? Mało realny scenariusz
Zastrzegł jednak, że lockdown mógłby być możliwy jedynie w przypadku pojawienia się jakiegoś nowego, bardzo niebezpiecznego wariantu koronawirusa. Uważa jednak taki scenariusz za mało realny na obecną chwilę.
- Czy uważam, że jest to prawdopodobne? Nie, nie sądzę. Myślę, że jest o wiele bardziej prawdopodobne, że teraz będziemy na stałym kursie wychodzenia z tej pandemii, przynajmniej w tym kraju" - ocenił brytyjski epidemiolog.
Z danych wynika, że włącznie do poniedziałku pierwszą dawkę szczepionki na koronawirusa otrzymało 34,67 mln Brytyjczyków, co daje 65,8 proc. zaszczepionych. Z kolei drugą dawką zaszczepiło się 15,63 mln mieszkańców Wielkiej Brytanii, czyli 29,7 proc.
Źródło: PAP