Koronawirus. Opole: 46‑latek pobił policjanta. Powodem maseczka

Koronawirus coraz mocniej daje się wszystkim we znaki. Rząd wprowadza więc kolejne obostrzenia. Jednym z nich jest obowiązek noszenia maseczki ochronnej.

Nie wszyscy jednak stosują się do nowych zasad, a przykładem może być Opole, gdzie doszło do groźnego zdarzenia. W środę 14 października patrol policji zauważył mężczyznę, który zignorował obowiązek noszenia maseczki, co ma pomóc w zmniejszeniu transmisji koronawirusa.

46-latek za nic miał wezwania policjantów, a ci musieli reagować. Mężczyzna pozwolił sobie nawet na zastraszanie funkcjonariuszy.

- Był agresywny, uderzył policjanta w twarz, zerwał mu czapkę z jego głowy i rzucił nią o maskę samochodu - przekazała w rozmowie z serwisem opole.naszemiasto.pl podinsp. Marzena Grzegorczyk, rzecznik prasowa Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu.

Mężczyzna mimo próśb nie chciał założyć maseczki, odmówił też podania swoich danych osobowych. Według informacji policjantki robił się też coraz bardziej agresywny. - Zaczął kopać funkcjonariuszy i uderzać ich pięściami, usiłując zamknąć drzwi swojego samochodu - podkreśliła podinsp. Marzena Grzegorczyk.

Żeby zatrzymać 46-latka, policja musiała wezwać posiłki. Ostatecznie udało się doprowadzić go na komendę, gdzie podczas badań okazało się, że jest on pod wpływem alkoholu. Mężczyzna wydmuchał 1,2 promila alkoholu.

- Dziś będą z nim wykonywane czynności procesowe w związku z naruszeniem nietykalności funkcjonariuszy publicznych. Musi się liczyć z zarzutem z art. 222 kodeksu karnego - podkreśliła rzeczniczka KWP w Opolu.

Policja przypomina, że nakaz noszenia maseczek ochronnych obowiązuje od soboty 10 października. W tym dniu w życie weszło rozporządzenie, według którego cała Polska została objęta żółtą strefą.

Źródło: opole.naszemiasto.pl