Obowiązek noszenia maseczek. Co z bieganiem i jazdą na rowerze? Minister zdrowia tłumaczy
Od 10 października na terenie całej Polski obowiązkowe jest zakrywanie ust i nosa w przestrzeni publicznej. A co w sytuacjach, kiedy uprawiamy sport? Czy można biegać i jeździć na rowerze bez maski? Wytłumaczył to minister zdrowia Adam Niedzielski.
Od soboty strefa żółta została rozszerzona na cały kraj. Aby poruszać się w przestrzeni publicznej konieczne jest noszenie maseczki ochronnej. Zakrywanie ust i nosa nie obowiązuje jedynie w lasach, parkach i zieleńcach.
Wiele osób zastanawia się, czy maski ochronne należy nosić także w czasie uprawiania sportu, w tym m.in. podczas biegania czy jazdy na rowerze. Do sprawy odniósł się minister zdrowia Adam Niedzielski, który jednoznacznie ocenił, że obowiązek zakrywania twarzy dotyczy przestrzeni miejskich.
- Przypadki uprawiania sportu są z góry nastawione na to, żeby zdrowie promować, natomiast w przestrzeni miejskiej zakładamy, że te aktywności sportowe jednak są obciążone ryzykiem zakażenia - stwierdził szef resortu zdrowia na sobotniej konferencji.
Zobacz też: Koronawirus. Mocne oskarżenia. "Morawiecki powinien mieć trochę honoru"
Obowiązek noszenia maseczek. Minister zdrowia wyjaśnia
Niedzielski podkreślił też, że "to, co jest robione w przestrzeni miejskiej, jest zobowiązane do noszenia maseczki". - Również dotyczy to jazdy na rowerze - dodał.
- Natomiast w parkach, innych terenach zielonych oczywiście sugerujemy, że ten obowiązek nie jest konieczny, o ile można zachować dystans - tłumaczył Adam Niedzielski.
Maski ochronne trzeba będzie również nosić na bulwarach. - Polecam państwu wizytę na bulwarach wiślanych, jak wyglądały tam zgromadzenia młodych osób, dlatego bulwary zostały usunięte z tej listy - argumentował minister.