Koronawirus. Nowa prognoza epidemii. Ilu zakażonych będziemy mieć na wybory?
- Do wyborów prezydenckich liczba zakażeń przekroczy 30 tys. Epidemia koronawirusa w Polsce będzie się tlić przez wiele miesięcy. Nawet po ograniczeniu śląskiego ogniska epidemii możemy mieć 100-150 zakażeń dziennie. Aż do jesieni, kiedy pojawi się druga fala zachorowań - przewidują analitycy firmy ExMetrix.
- Luzowanie obostrzeń miało polepszyć nastroje społeczne przed wyborami, ale niestety mamy niepokojący wzrost skali zachorowań. Chyba każdy, kto wychodzi na ulicę, widzi poluzowanie dyscypliny wśród przechodniów, brak zachowania dystansu i niestosowanie maseczek w sklepach. Polacy przestali się bać koronawirusa i są tego efekty - komentuje w rozmowie z WP Ryszard Łukoś, główny analityk ExMetrix, firmy monitorującej dane o epidemii w Polsce.
Jego zdaniem w województwie śląskim powinny zostać zastosowane odrębne obostrzenia i środki bezpieczeństwa inne niż w pozostałych regionach Polski. Wskazują na to dane o dziennej liczbie zakażeń. Choć mamy już czwarty miesiąc epidemii, w ostatni weekend odnotowano niemal rekordową liczbę nowych zakażeń - 576 w sobotę i 575 w niedzielę. Najwięcej przypadków ujawniono na Śląsku po testach w kopalni Zofiówka w Jastrzębiu-Zdroju.
Analitycy ExMetrix już w marcu stworzyli komputerowy model rozwoju epidemii w Polsce. Bazuje on na statystykach z innych krajów, które zdołały wygasić falę zachorowań. Uwzględnia też wprowadzone przez rządy obostrzenia epidemiologiczne i skutki ich znoszenia. Według najnowszej prognozy w dniu wyborów prezydenckich 28 czerwca liczba stwierdzonych zakażeń w Polsce dojdzie 30 tys. przypadków. Jak dotąd prognozy modelu sprawdzały się w 95 procentach.
Zobacz też: Trzaskowski zyskuje, Duda traci. Jest reakcja z PiS
Koronawirus. Zadziwiające rekordy w czwartym miesiącu epidemii
Eksperci wskazują na dwa niepokojące trendy. Przy 400-500 przypadkach zakażeń koronawirusem dziennie Polska wskoczyła do pierwszej dwudziestki krajów, gdzie epidemia rozwija się najszybciej na świecie.
- Ograniczanie dziennych przyrostów przebiega znacznie wolniej, niż wcześniej można było oczekiwać, a cały proces jest rozciągnięty w czasie. Notujemy w sumie dość stabilną liczbę dziennych zakażeń, jednak na stosunkowo wysokim poziomie. To tak jakbyśmy powrócili do etapu epidemii z kwietnia - dodaje Łukoś. - Zakładamy, że nawet po wygaszeniu śląskiego ogniska zachorowań w kolejnych tygodniach wakacji będziemy mieć około 100-150 nowych przypadków dziennie - dodaje rozmówca WP. W ten sposób epidemia będzie się tlić, aż do jesieni, gdy grozi nam druga fala zakażeń.
W Niemczech, Hiszpanii i Włoszech przełom w epidemii wyznaczały dane o liczbie ozdrowieńców oraz aktywnych przypadkach. Skrzyżowanie się tych wykresów (więcej ozdrowieńców niż chorych) wyznaczało szczyt epidemii. Przypadał on na okres od końca kwietnia do początku maja. Inaczej jest w Polsce. Po akcji testowania górników linia aktywnych przypadków (pomarańczowa) nadal pnie się w górę i jej szczytu nie widać.
Koronawirus. Inne kraje wprowadzą restrykcje dla Polaków
- Zamiast spadków mamy dramatyczne wzrosty zachorowań. Ryzyko nie dotyczy tylko kopalni, ale wszystkich branż, gdzie odbywa się produkcja taśmowa przy bliskim kontakcie pracowników - komentuje prof. Włodzimierz Gut, wirusolog i jeden z konsultantów Ministerstwa Zdrowia. Dodaje, że spodziewał się wyraźnego przełomu w statystykach w drugiej połowie kwietnia, potem w pierwszych dniach maja.
- Wzrosty dziennych zakażeń to bardzo niepokojące zjawisko, które jest związane ze spadkiem dyscypliny dotyczącej zachowań Polaków. W 90 procentach wpływ na rozwój epidemii ma zachowanie ludzi. Czas apelować o zdrowy rozsądek, bo inne kraje, które zwalczyły epidemię obejmą Polaków restrykcjami - dodaje ekspert.
Przypomnijmy, że Czarnogóra od 1 czerwca otworzyła granice dla obywateli 130 krajów. Polska na początku była na liście krajów, których obywatele mogą podróżować do Czarnogóry, ale tamtejszy instytut zdrowia wykreślił nas z listy. To po analizie danych o epidemii w Polsce.
Masz news, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.