Koronawirus. Niemcy. Krematorium w Żytawie nie ma miejsca na zwłoki
W związku z drastycznym wzrostem liczby zmarłych w saksońskiej Żytawie pracownicy ratusza będą wystawiać akty zgonu także w święta. Miejscowe krematorium nie ma gdzie przechowywać zwłok.
23.12.2020 | aktual.: 02.03.2022 23:43
Saksonia jest jednym z tych regionów Niemiec, które odnotowują najwyższe wskaźniki zachorowań na COVID-19. W związku z dramatycznym wzrostem liczby zgonów władze musiały poszukać miejsca do przechowywania zwłok poza krematorium, w którym wszystkie miejsca są zajęte. Teraz ciała zmarłych przewożone są do hali, w której składowane są materiały do walki z powodzią.
Niemcy. Przepełnione krematorium
Liczba zgonów eksplodowała w grudniu. W tym miesiącu zmarło dotychczas 115 osób. Dla porównania: rok temu w grudniu zmarło 45 osób. W listopadzie liczba 110 zgonów także była dwukrotnie większa niż rok temu, gdy wynosiła 52. Podczas gdy w październiku 2019 zmarło 45 osób, w październiku 2020 zmarły 73 osoby.
Zarząd krematorium poinformował, że liczba przeprowadzanych kremacji "przekracza możliwości" placówki. Apeluje do władz o "odciążenie pracowników", którzy pracują ponad siły. "Ze względu na krewnych i przeciążonych pracowników nie publikujemy dalszych szczegółów" - napisano w oświadczeniu. Nie chodzi jedynie o spopielanie zwłok.
Zobacz też: Koronawirus. Chory wiceminister samowolnie wziął amantadynę. "Stan wyższej konieczności"
Pracownicy krematorium muszą przeprowadzać więcej rozmów z rodzinami zmarłych i sporządzać ponad dwa razy więcej dokumentacji niż zwykle. Szef krematorium Daniel Brendler powiedział: "Pomimo wyjątkowych okoliczności, sytuacja jest jeszcze pod kontrolą, lecz w związku z rozwojem sytuacji pandemicznej trzeba szukać nowych rozwiązań".
Niemcy. Praca w święta
Więcej pracy mają także urzędy stanu cywilnego przy wystawianiu aktów zgonu. Dlatego urzędnicy mają pracować także 24 i 26 grudnia. "Nasi pracownicy wzięli dodatkowe dyżury, by załatwiać wszystkie sprawy związane ze zgonami ze starannym dochowaniem procedur. Pod względem organizacyjnym doszliśmy do granic naszych możliwości i prosimy wszystkich o wyrozumiałość" - zaapelował burmistrz Żytawy Thomas Zenker.
Zapewnił, że miasto organizuje kolejne łóżka szpitalne i ośrodki rehabilitacji. Zwrócił się do władz powiatu zgorzeleckiego i do rządu Saksonii o pomoc. W okresie świąteczno-norowocznym medyków z Żytawy będzie wspierać Bundeswehra.
Niemcy. Rekordowe liczby zakażeń i zgonów
Żytawa leży w południowo-wschodniej części Saksonii, w pobliżu trójstyku granic Polski, Niemiec i Czech. Mieszka tu około 25 000 osób. W zeszłym tygodniu gorącą debatę wywołała wypowiedź tutejszego lekarza o konieczności stosowania triażu, czyli wyboru przez lekarzy pacjentów, którym należy pomóc w pierwszej kolejności.
Saksonia od tygodni jest największym ogniskiem koronawirusa w Niemczech. Sześć z dziesięciu powiatów odnotowuje ponad 500 zakażeń na 100 000 mieszkańców mierzonych na przestrzeni siedmiu dni. W powiecie zgorzeleckim, gdzie leży Żytawa, wskaźnik ten wynosi 645. Celem rządu jest zmniejszenie wskaźnika do 50.
W środę (23.12.) Instytut Roberta Kocha poinformował o rekordowej liczbie zgonów: 952. Dotychczas w Niemczech z powodu COVID-19 zmarło 27 968 osób.
Przeczytaj też: Szczepionka przeciw COVID-19 działa też na zmutowany wirus
Źródło: "Deutsche Welle"