Koronawirus. Najnowsze dane Ministerstwa Zdrowia (30 sierpnia)
Koronawirus w Polsce. Ministerstwo Zdrowia opublikowało raport ws. epidemii COVID-19. Potwierdzono zakażenia SARS-Cov-2 u 151 osób. Nie odnotowano nowych zgonów.
Nowe przypadki dotyczą województw: mazowieckiego (29), zachodniopomorskiego (19), małopolskiego (18), pomorskiego (16), podkarpackiego (14), śląskiego (11), dolnośląskiego (8), podlaskiego (7), łódzkiego (6), lubelskiego (5), świętokrzyskiego (4), wielkopolskiego (4), kujawsko-pomorskiego (3), lubuskiego (3), opolskiego (1).
"Z powodu COVID-19 nie zmarła żadna osoba. Żadna osoba nie zmarła też z powodu współistnienia COVID-19 z innymi schorzeniami" - poinformowało MZ.
Tym samym liczba zakażonych koronawirusem w Polsce wzrosła do 2 888 385. Od początku wybuchu epidemii odeszło 75 340 pacjentów.
Zobacz także: Trzecia dawka szczepionki na koronawirusa. "Niektóre kraje szczepią całe populacje"
Koronawirus w Polsce. Dzienny raport
Resort opublikował też najnowsze dane dotyczące sytuacji w szpitalach. Zajętych jest 429 łóżek covidowych. 56 pacjentów wymaga wsparcia respiratorem.
Na kwarantannie obecnie przebywa 52 181 osób.
Od początku epidemii wyzdrowiało 2 657 054 Polaków.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
W sobotę odnotowano 289 nowych zakażeń, a w niedzielę 203. Średnia z ostatnich siedmiu dni wynosi 219 przypadków.
Szczepienia przeciwko COVID-19
W Polsce do tej pory w pełni zaszczepiło się 18 704 011 osób, czyli ponad 49 proc. całej populacji. Do punktów trafiło 38 488 580 preparatów przeciwko COVID-19.
Szef KPRM Michał Dworczyk przedstawił jednak alarmujące dane. - Grupa osób, które były zdecydowane na szczepienie, wyczerpała się. Teraz pozostało namawianie Polaków, którzy nie są do końca przekonani. Dalej konsekwentnie musimy prowadzić akcję informacyjną, zachęcającą do szczepień - stwierdził szef KPRM.
Michał Dworczyk zaznaczył, że na wzrost popularności akcji szczepień może wpłynąć ponowny wzrost zakażeń, który będzie spowodowany nadchodzącą falą pandemii. - Natomiast na razie trzeba to uczciwie powiedzieć, że mamy stagnację - stwierdził polityk Zjednoczonej Prawicy.